pierwszy raz oglądałam ten film, jak miałam 8 lat i byłam zachwycona ;)

Bo 4 latkom puszcza się misia uszatka, krecika lub pszczółkę maje. Takie filmy są dla nieco starszych dzieci.

to przecież rodzice decydują co ich dziecko będzie ogladało boże jakim trzeba być rodzicem aby puścić coś takiego czterolatkowi czujesz ironie to wy rodzice decydujecie a nie telewizja i nie zwalajcie na tv bo to wy wychowujecie

Bo dzieci też swój intelekt powinny mieć.Trzeba im pokazywać ten świat taki jakim jest, choć w małym stopniu i delikatnie aby potem nie doznały jakiegoś szoku. Jestem pewien że po seansie takiego filmu ( i zrozumieniu go) z pociechy powinny wyrosnąć lepsze ludzie. :P

Babe świnka z klasą i Babe świnka w mieście to są jedne z kilku najważniejszych filmów mojego dzieciństwa, które miałam na kasetach video, nagrywane z tv. Szkoda, że już tych kaset nie mam ani magnetowidu, bo to całkiem inny klimat niż oglądanie tego w internecie, choć jak ostatnio do tego filmu wróciłam to i tak się łezka w oku kręci. Jeśli chodzi o filmy dla dzieci to gorzej oceniam Pocahontas 2, cale szczescie ze obejrzałam to będąc juz dorosła, bo chyba by całkeim mi spaczyło światopogląd.

To, że coś jest filmem familijnym nie znaczy, że jest dla dziecka w każdym wieku. Poza tym ten film umiejętnie balansuje pomiędzy komedią, a dramatycznym mrokiem. Ta historia z jednej strony jest smutna, ale ma tez jaśniejsze momenty. Dokładanie jak w życiu.