fakt, gorsze niż pierwsza część. konstrukcja już się tak nie trzyma. ale są dwie genialne sceny. pierwsza - z psem na lotnisku (cholerny świat - ktoś cię krzywdzi dla miski z żarciem i nawet sobie nie zdaje sprawy, co ci zrobił), no i druga - gdy Babe ratuje goniącego ją psa.