PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=210898}

Babel

7,4 172 257
ocen
7,4 10 1 172257
7,0 23
oceny krytyków
Babel
powrót do forum filmu Babel

Inarritu po raz trzeci nakręcił ten sam film. 'Babel' odróżnia się od dwóch poprzednich jedynie globalnym ujęciem tego samego tematu i nie jest to bynajmniej przesada. Jego bohaterowie znowu cierpią, z winy swojej, czyjejś lub niezależnie od wszystkiego. Tym razem jednak robią to na własną prośbę, gdyż często trudno doszukać się w ich działaniach logiki i zdrowego rozsądku.

eon_blue

a więc uważasz że każde ludzkie działanie kierowanie jest logiką i zdrowym rozsądkiem?

Malvy87

Oczywiście, że nie, ale nie rozumiem co to ma do rzeczy? Zwróć uwagę, że bohaterowie 'Babel' często pchają się tarapotom w objęcia i na przekór JAKIEKOLWIEK logice. Ja rozumiem, że bywa i tak, ale jeśli każda historia opiera się na tej samej zasadzie, mnie to ani nie ciekawi, ani nie wzbudza moich emocji. Wydaje mi się, że kręcac 'Amores Perros' Innaritu doszedł do wniosku, że ma jakąś recepturę na kino i teraz tylko ją przetwarza. Ale tam spadające na bohaterów nieszczęścia w gruncie rzeczy zależały od wypadku samochodowego, na który nie mieli większego wpływu. A w 'Babel' mamy niestety galerię nierozgarniętych ludzi - dzieci strzelające do autokaru, opiekunkę przewożącą inne dzieci przez granicę... Nie przekonuje mnie to. Ich losy mnie nie przejmują. Do tego sam scenariusz poprowadzony jest tak, by bohaterom jeszcze bardziej dokopać - ich działania tylko pogłębiają sytuację, w którą wpakowali się na początku. W pewnym momencie staje się to nużące.

'Babel' to takie niby artystyczne kino, które w rzeczywistości pozbawione jest większych emocji i w efekcie - dość puste. W mojej pamięci zapisał się głównie wizualną łagodnością. Za dużo w nim bowiem wtórności w stosunku do dwóch poprzednich filmów Innaritu, by zachwycił czymś jeszcze. Najciekawszy był epizod japoński, który jakoś wyłamuje się ze schematu pozostałych, przynajmniej do momentu jego ostatnich scen...

eon_blue

co do tego że japoński epizod był najlepszy się zgadzam
ale...
być może jest to najgorsza z wszystkich części trylogii aczkolwiek nie zgadzam się z Twoim stwierdzeniem jakoby na to co się przydarzyło bohaterom "Babla" mieli oni większy wpływ niż na zdarzenia kierujące losem ludzi z "21 gramów"
wiadomo że postępowali głupio np te dzieci strzelające do pojazdów, ale np czym zawiniła postrzelona kobieta? bo przecież nie tym że wogóle pojechała do Maroka
a z tymi działaniami o których wspominasz... ja tak tego nie odczułam... ale w końcu każdy odbiera filmy subiektywnie wg własnego postrzegania świata itd itd

Malvy87

Nie przytaczałem bezpośrednio '21 gramów'; głównie dlatego, że aż tak dobrze tego filmu nie pamiętam. Tak czy owak, zależności i powtórzenia pomiędzy trzema filmami są dość oczywiste. Osobiście wolę trylogie, które przetwarzają ten sam temat na zupełnie różne sposoby, np. niedawna trylogia 'zapowiedzianej śmierci' Van Santa czy trylogia zemsty Chan-wooka. U Innaritu całość jest niestety zrealizowana na jedno kopyto, ale przyznaję, że dwa pierwsze filmy podobały mi się bardzo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones