Genialny film o zyciu, jest Czechom czego zazdroscic pod wzgledem kinematografii
Proponuję obejrzeć "Pora umierać", by nie zazdrościć innym, a zobaczyć, że i Polacy umieją dobre filmy kręcić;]
Tyle, że u Polaków to są rodzynki w martyrologicznym cieście, a u Czechów tak wspaniałych, ciepłych filmów jak "Babie Lato" można znaleźć na pęczki.
Skoro na pęczki, to poproszę Cię o tytuły, chętnie zobaczę.
Babie Lato to dla mnie arcydzieło, obejrzałem go parę ładnych lat temu na
LAFie w Zwierzyńcu. Nie pamiętam, żebym wyszedł z kina aż tak zadowolony od
tego czasu :)
Chociażby Ogród, Kytice, Szczęście, Opowieść o zwyczajnym szaleństwie, Rok Diabła, Akumulator 1... tyle co na szybko przychodzi mi do głowy
Z czeskich, które mogą wywołać u Ciebie dobre samopoczucie po sensie poza wymienionymi przez jetinajta polecałbym jeszcze: Butelki zwrotne, Młode wino, Jedna ręka nie klaszcze, Samotni, Guzikowcy oraz Braci Karamazow. Pozdrawiam
Dorzucę "Rok diabła", "Wsi moja sielska anielska", "Kelner ołacić", "Pali się moja panno", "Kola", "Pod jednym dachem" i wiele innych - starych i nowych...
U nas niestety kręci się same dołujące filmy, które powodują tylko i wyłącznie depresję (z nielicznymi wyjątkami, jak "Rezerwat")