Filmik obejrzałem z przyjemnością, od strony technicznej nie mam mu nic do zarzucenia. Gra aktorów też stoi na wysokim poziomie. Niestety film ten ma jedną ogromną wadę - to już było. Nic nowego, ciągle te same schematy: ruska mafia, CIA, jacyś pseudoterroryści i bobma atomowa wielkości pudełka od zapałek :) Czy amerykanie nie potrafią wymyślić nic nowego?