PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=796540}

Bajecznie bogaci Azjaci

Crazy Rich Asians
6,3 33 251
ocen
6,3 10 1 33251
5,7 30
ocen krytyków
Bajecznie bogaci Azjaci
powrót do forum filmu Bajecznie bogaci Azjaci

Komedia z samymi Azjatami? Czy to mogło się udać?

Trzy bogate chińskie rodziny przygotowują się na wspaniały ślub.

Film na pewno w myślach twórców jest skierowany do większej liczby odbiorców, gdyż przecież ,,swoich" ogląda się najlepiej, więc cała obsada to aktorzy pochodzenia azjatyckiego. To bardzo się sprawdziło, ponieważ film dużo już zarobił w samej Ameryce. Jednak przechodząc już do samej treści, to takie rodzaje komedii powinny być częściej w kinach. Pewnie każdy z was myśli, że będzie to kolejny typ komedii romantycznej, który nie będzie ani komedią, ani romansem. Tutaj jest odwrotnie. Twórcy chcą nam opowiedzieć prostą historię, która sprawdza się w 100 procentach. Jest zabawnie w wielu momentach oraz potrawi wzruszyć i to bardzo, ale to bardzo mocno.

Jak już wcześniej wspominałem, aktorzy sami chińczycy. Jednak w tym przypadku sprawdzają się oni bardzo dobrze. Nawet świetnie bym powiedział. Constance Wu pokazała naprawdę klasę i chciałbym jeszcze nie jeden raz oglądać ją w takich typach komedii, oraz Michelle Yeoh, która jest tak jakby w tym filmie ,,czarnym charakterem" wypada rewelacyjnie. Sprawdza się w tej roli znakomicie i widać to gołym okiem na ekranie. Już troszkę gorzej wypada Henry Golding (praktycznie za miesiąc, będziemy mogli znowu go oglądać w ,,Zwyczajna Przysługa"), który stara się, coś tam mu nie idze po drodze, ale finalnie jest dobrze. Oczywiście muszę też wspomnieć o aktorce, Awkwafina, która jest rewelacyjna i o wiele lepiej pasuje mi tutaj niż w ,,Ocean's 8".

Jeżeli natomiast chodzi o narrację, to jest naprawdę dobrze. Twórcy prowadzą ją bardzo delikatnie, gładko, gdyż zaczynamy film spokojnie, nie przekraczając pewnych granic, w środku już trochę zaczyna film balansować, ale nie jest tego za wiele, pod koniec mamy taki niespodziewany zwrot akcji i już na samym końcu znów jest spokojnie, bez większego ,,show". Przez praktycznie cały film dostajemy bardzo dobre żarty oraz czujemy emocje, co jest bardzo rzadkie w dzisiejszych komediach romantycznych. Jednakże ten balans jest zachowany, a co najpiękniejsze w takich rodzajach komedii jest i tu zachowane.

Oczywiście, to co było znakomite w filmie to zdjęcia. Były przepiękne (zwłaszcza scena otwierająca ślub). Tego widoku nie zapomnę nigdy i to była czysta poezja dla moich oczu. Również montaż był w jak najlepszym porządku, za to muzyka - arcydzieło! Najlepiej było widać to i słyszeć w piosence ,,Can't Help Falling in Love". Radzę odsłuchać na Youtubie, bo warto. Oczywiście wersję z tego filmu. Dźwięk również był w porządku, było wszystko słuchać głośno i wyraźnie. Naprawdę efekty techniczne trzeba pochwalić, bo tak dobre jak na komedię, zdarzają się rzadko, a jeżeli już to takie sobie.

Jeżeli chodzi o scenariusz, to jego budowa była bardzo prosta. Nie trzeba było się wysilać, uruchamiać ,,szarych komórek". Jednak był na pewno ciekawy, naprawdę interesująco napisany. Przede wszystkim scenariusz można było wysłuchać, a dialogi pomiędzy bohaterami były napisane bardzo dobrze. Była w tym jakaś świeżość i czuć było serducho. Reżyser, Jon M. Chu (,,Iluzja 2") postanowił nakręcić i przedstawić widzom życie z perspektywy super bogatych ludzi. To o wiele lepsze niż druga część zrobiona przez tego samego reżysera ,,Iluzji".

Co do wątków. Ten główny czyli Rachel (Constance Wu) i Nicka (Henry Golding) jest najlepszy. Naprawdę fantastycznie się ich oglądało razem i czuć było, to co wiąże się z tymi bohaterami. Bardzo dobry wątek był też matki Nicka, Eleanor (Michelle Yeoh) z Rachel. Było widać wyraźnie ten konflikt, ale tak już jest z teściową. Ten film to taki chiński remake ,,Sposób na teściową" z 2005. Ale już na poważnie to wątki były jednym z lepszych elementów ,,Bajecznie Bogatych Azjatów"'.

Podsumowując, filmowi ,,Bajecznie Bogaci Azjaci" daje 8 / 10 gwiazdek. To był bardzo dobry powrót do komedii romantycznych. Był pomysł, a zrealizowany został znakomicie. To by było na tyle i do zobaczenia w kolejnej recenzji. Będzie to tym razem polska komedia, nie azjatycka - ,,Juliusz".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones