Film opowiada historię jedynego w Polsce balsamisty zwłok. Ireneusz Migdał ma 34 lata od 12 lat pracuje w kostnicy, szykując ciała zmarłych do pogrzebu. Przyzwyczaił się do swojej pracy, czerpie z niej siłę i spokój. Rodziny chcące zabalsamowania ciał ich bliskich, zwracają się do niego.
Zadziwiło mnie bardzo to, że facio tak mocno podkreśla ten swój odpoczynek. W pracy jest,
to odpoczywa. Jak pływa, to odpoczywa. W domu pewnie też odpoczywa. To cholera, od
czego on tak odpoczywa?!
Podziwiam gościa że potrafi dzień w dzień pracować przy zmarłych. Ja bym nie potrafił, bo już widok samej trumny mnie dołuje. A w opisie filmu jest chyba jakiś błąd bo to raczej nie jedyny balsamista w Polsce. Każdy większy zakład pogrzebowy ma w kostnicy swoich ludzi którzy zajmują się przygotowaniem ciał do...