PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104077}
8,2 25 470
ocen
8,2 10 1 25470
7,5 11
ocen krytyków
Baraka
powrót do forum filmu Baraka

ideowo to infantylne bzdury o nierównomiernie rozłożonych akcentach, nachalne i w sztubacki sposób stawiające obraz świata w czarno-białych barwach (mimo, że od strony wizualnej film mieni się tysiącami barw). Postulowane w filmie przeciwstawienie naturze cywilizacji to wyświechtany frazes, nie mający już poważnej siły przebicia, choćby w kontekście zazębiania się tych dwóch, pozornie przeciwstawnych pojęć: przecież człowiek jest częścią natury, dlatego jego działania są również działaniami samej natury, której staje się mimowolnym instrumentem; poza tym natura (rozumiana jako siły przyrody, w oderwaniu od człowieka), wyrządzić może nieporównanie więcej szkody człowiekowi, niż ten przyrodzie. Natura jest w stanie zmieść z powierzchni ziemi tysiące istnień w jednej sekundzie i jest - o zgrozo - całkowicie obojętna wobec tego faktu. Z kolei cywilizacja przynosi ze sobą także ochronę na niejedno zagrożenie ze strony dzikiej przyrody, obojętnej na cierpienie. W tym kontekście Baraka to spłycona ideologiczna tandeta, bazująca na oklepanych sloganach new-ageowo-ekologicznych.

ocenił(a) film na 9
A_Doinel

Chociaż nie podzielam Twojego zdania to dziękuję Ci za komentarz, bo zwróciłeś uwagę na faktyczne zjawisko i dałeś mi trochę inne spojrzenie na cały obraz. Jest sporo słuszności w stwierdzeniu, że takie upłycenie obszaru natura-człowiek może być zwyczajnie dla człowieka krzywdzące. Szczególnie jeśli jest on ukazany tak jak w "Baraka".

Nie zgadzam się jednak dlatego, że bynajmniej jako człowiek nie poczułem się urażony, bardziej jednak pouczony. Żyjemy w czasach gwałtownego rozwoju, który skutecznie pozbawia nas czasu i miejsca w naszych życiach na doznania duchowe. Nie krytykuję tego zjawiska, bo to w naszym interesie leży to, by ten czas i miejsce odnaleźć - a "Baraka" dał mi niezłą lekcję, pokazując jak łatwo w tym świecie się zatracić.

W końcu nie można zupełnie filmowi odmówić obiektywności - z obrazami zatłoczonych miast kontrastowały gęsto ludy plemienne, przeróżnych wyznań mnisi i zakonnicy. Wielokrotnie pokazane były również przepiękne dzieła ludzkich rąk, świątynie i inne. Swego rodzaju piękno dostrzec można było nawet w ukazanych fawelach czy miastach. Nie można jednak ukrywać, że wielkie metropolie budują swój sukces kosztem bardzo często pracy w wręcz niewolniczych warunkach, żerując na krajach takich jak Indie, pokazane w filmie. W tym przypadku ciężko o kompromis - "Baraka" musiałby trwać pięć godzin.

Tak czy inaczej, nie próbowałem zmienić Twojego zdania a jedynie trochę stanąć w obronie filmu :)
Moim zdaniem wciąż za mało w dzisiejszych czasach podobnych obrazów, które pobudziłyby u odbiorcy potrzebę stanięcia po stronie natury i w jej obronie. Stanowczo za mało.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
drzymalsw

Dużo jest racji w tym, co napisałeś - rzeczywiście, przyznaję, że w filmie jest wiele momentów, które wnoszą pewną dozę obiektywizmu; jednak w moim mniemaniu całość nie ma tej harmonii, za to jest ewidentny przechył w jedną stronę; oczywiście jest to uzasadnione troską o przyrodę, której dobro leży w interesie każdego z nas; nadal mimo to uważam, że jest tu podręcznikowa tendencyjność i brak konstatacji, że to przyroda jest nieskończenie większym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ludzi, niż my sami dla siebie (jeśli w takim rozumowaniu oderwać nas - jako podmioty - od natury). Ale to już akademicka dyskusja ;)
Tak czy siak uważam, że film broni się od strony wizualnej. A Twoje spostrzeżenia też pozwalają spojrzeć na Barakę z innego punktu widzenia niż mój - trochę radykalny i może zbyt surowy. Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones