świetnie zapowiadająca się pierwsza połowa przepadła wraz z utraconymi klejnotami głównego bohatera.Do tego Wilson z wyglądem pederasty
No niestety, po roli Wilsona w Hard Candy ciężko mi patrzy się na niego nie myśląc o nim jak o zboczeńcu więc w tym filmie akurat jego postać mi nie przeszkadzała. I nie mogę zgodzić się, że tylko pierwsza połowa filmu była dobra. Miło się oglądało film do samego końca, i (uwaga spoiler) byłam autentycznie zaskoczona jak pokazali zdjęcie jego ojca i okazało się, że to faktycznie jego dziecko. Nie mam nic do zarzucenia, ale jako, że nie jest to żadne arcydzieło daję 8/10.