Na forum widze wiele uwag na temat zgodności historycznej, ale ja bym radziła podejść do tego z dystansem. Fabuła na pewno mija sie z prawdą, ale to nie szkodzi, pokazuje inne spojrzenie na sytuacje, mianowicie takie, ze łatwo ulec ogolnej propagandzie powstałej z powodów politycznych i nie tylko. Mnich na wrotkach, czy lecący na spadochronie...również skrytykowany motyw, a dla mnie interesujący element przedstawiający ciekawość nauki i wynalazków ludzi XVIw. Współczesny człowiek nawet nie pojmuje jak wtedy ludzie potrafili sobie świetnie radzić, tworząc prototypy dzisiejszych urządzeń. Pod względem estetycznym film posiada wiele zalet. Dobra muzyka, baśniowy klimat. Ogolnie mówiąc, taki swojski, słowiański xP nie powiewa az tak bardzo kinem amerykańskim, którego panuje przesyt. Zamczysko Elżbiety, podziemne komnaty, magiczne mikstury. Film ogląda się bardzo przyjemnie między innymi ze wzglądu na tajemniczość klimatu. Co do faktów historycznych... i tak pewnie juz nikomu nie uda się ustalić całej prawdy. Do dyspozycji mamy tylko legendy. Być może na prawde Elżbieta Batory nie była morderczynią, a jedynie nieszczęśliwą kobietą i ofiarą spisku. Polecam ludziom preferującym filmy kostiumowe, Warty obejrzenia