Takie pytania gdzie jest napisane że pokolenie "transformersów" to coś obraźliwego? Kolejne pytanie skąd pomysł że to mój ulubiony film, przecież nie ma u mnie najwyższej oceny ? Reagujesz jak gówniarz bo nim jesteś dorośniesz wtedy będziesz się śmiał z takich prób prowokacj. Możesz na mnie wrzucać ile chcesz im więcej tym lepszy mam ubaw :)

N3rgal
8 dni temu ocenił(a) na:9/10

" Pierwsze 2 części batmana są robione dla fanów komiksu ostatnie dwie dla pokolenia Transformers czyli takich kretynwów jak ty :) " no nie wiem może tutaj tak napisałeś?^^
Wiesz co?Może przenieśmy nasz dyskusje i śmieszne wyzwiska na jedno " forum " opticala-84 co Ty na to?
Bo mi się już trochę to wszystko pieprzy a tak naprawdę na jednym i drugim piszemy o tym samym więc swoją odp. na Twoje powyższe i kolejne żenujące przemyślenia odpisze na forum Opticala-84.
A Wy wszyscy się 3majcie!

"Oto fan TDK smark, wiek około 15 lat burak bez kultury"

"Pierwsze 2 części batmana są robione dla fanów komiksu ostatnie dwie dla pokolenia Transformers czyli takich kretynwów jak ty"

Widzisz podobieństwo N3rgalku?

'Ciekawe jak ty byś biegał mając na sobie kostium ważący 25kg zajrzyj kretynie do ciekawostek tam masz napisane."
Tak mocno ufasz słowu pisanemu? Na komunikat o przeszkolonych małpach wysłanych do rozwiązana problemu pewnie poleciałeś do sklepu po banany.

Mam 35 lat nie jestem pokoleniem "transformers".Lubiłem kiedyś Batmana Burtona do czasu ... kiedy stwierdziłem ,że niestety nie przeszedł próby czasu i ogląda się go już z pewnym grymasem na twarzy ,grymasem niezadowolenia.Nolan opowiedział nam kompletnie inną historię o Batmanie ; unowocześnioną ,wspólczesną, którs by zainteresowała widza.Dziwne by było żeby zrobił podobną część do Burtonowskiej wersji.To oznaczało by że technika w ogóle nie poczyniła postępu.Zresztą porównywanie Batmanów Noalnowskich i Burtonowkich jest bezsensowne to są zupełnie inne wizje,przyjęte konwencje budżety itp.

Na początku przepraszam, ale w momencie kłótni o kostiumach dałem sobie spokój z dalszą częścią i nie czytałem po prostu.
Porównać dwóch Batmanów, tj. Nolana i Burtona się po prostu nie da. Są to całkowicie różne wizje. Burton przedstawił świat wg wizji komiksowej z charakterystyczną groteską, Nolan zaś przedstawił Batmana jako postać, która wpasowuje się w XXI wiek. Jest to Batman dojrzały w przeciwieństwie do Burtonowskiego (nie chodzi mi oczywiście o to, że jest lepszy).
Nie mam zamiaru wszczynać kłótni i nie będę odpisywał.
Co do aktorów, to z pewnością i jeden i drugi reżyser znalazł świetne postacie. Oldman jest genialnym aktorem jako Gordon, podobnie świetnie wypadł Caine, dla odmiany znów Burton świetnie obsadził rolę Batmana oraz kobiety w obu częściach. Z postaci złych znów wyróżniają się znacząco Pingwin i Joker u Burtona (jeszcze tylko Carrey świetnie zagrał Zagadkę).
To takie moje małe porównanie.

Oczywiście, jeszcze jakby był zrobiony w dzisiejszych czasach i klimat neo noir byłby zachowany, to by było arcydzieło!

Popieram w 100% ten film to klimat i magia

czemu harvey to murzyn? 8O

Ma się rozumieć. Dla mnie osobiście to najlepsza po "Superman" (1978) adaptacja przygód superbohatera. Ten film nawet bardziej lubię niż "Mrocznego rycerza" Nolana, choć ten też jest arcydziełem gatunku. Natomiast jak widzę te wszystkie kręcone współcześnie "Strażniki Galaktyki", lub inne komputerowo wygenerowane koszmary pokroju kolejnych części serii "Transformers" i nowych "Wojowniczych żółwi ninja", to aż brzydzę się to dotknąć trzymanym w gumowej rękawiczce patykiem. Wolę oglądać stare filmy, gdzie CGI nie straszyło.

Ja niestety nie jestem już wstanie przełknąć tej części. Doceniam postać Jokera, wierność komiksowi ale jednak po Batmanach Nolanowskich... to już nie to samo. Za "starymi batmanami" ciągnie się klimat "TVNowskiego Niedzielnego Popołudnia"...

Po obejrzeniu "na świeżo" muszę stwierdzić wprost - to Nolan, nie Burton uczynił Batmana wielkim kina.