Pattinson w roli Batmana - od razu byłam nastawiona na totalną klapę. Aktor dla mnie niemęski, mdły, nijaki. A tu proszę, naprawdę fantastycznie zdjęcia, kadry, dla mnie to największy efekt wow.Podobne odczucia miałam przy filmie the book. Pattinson jako batman, tajemniczy, określa się jako zemsta, a w jego mimice, wypowiedziach widać cierpienie i niemoc w obliczu tego co się dzieje w mieście a on nie może pojawić się wszędzie i ratować wszystkich na raz. Zoe piękna, relacja między nimi miła dla oka. Reddler 100 razy lepszy niż wszystkie inne czarne charaktery z Batmana. Ten aktor ma mroczna twarz, zagatkową i to bez żadnych charakteryzacji. Naprawdę fajnie to wszystko wyszło. Brawo. Chyba będę mogła określać jako ulubioną część Batmana.