PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=626318}

Batman

The Batman
7,4 107 287
ocen
7,4 10 1 107287
7,4 51
ocen krytyków
Batman
powrót do forum filmu Batman

Im bliżej końca filmu tym gorzej. Fatalnie? Nie, ale z detektywistycznego/kryminalnego filmu z elementami akcji i walki film przypomina nam że przecież jesteśmy w hollywood a tu megahity muszą być wybuchowe. Chyba na siłę chciano spektakularnego finału w którym jakiś problem dotyczy całego Gotham i jego mieszkańców. Dlatego nagle mamy bomby, zalane miasto i bezimiennych strzelców którzy nikogo nie trafiają i jako widzowie powinniśmy czuć się przejęci sytuacją i przeżywać kulminacyjny finał obawiając się o losy głównych bohaterów. Moim zdaniem to nie zadziałało i w tym filmie nie było to potrzebne. Tak samo jak jak nie był potrzebny "miłosny" wątek w relacji Batmana z Seliną. Nic nie wniósł do fabuły, nic. Myślę też, że dla wielu ludzi film może się jednak dłużyć (bez napisów końcowych jakieś 2h48min).

Na plus wątek Riddlera, klimat, aktorzy, scenografia, ujęcia, muzyka i ogólna "przyziemność" przedstawionego świata co jest zdecydowanie powiewem świeżości po tym bardzo "oderwanym" w DCEU. Tutaj na szczęście nie ma kosmitów i nadprzyrodzonych zdolności.

Dobry film o Batmanie, Pattison dał radę. Uff.

ocenił(a) film na 3
Kopas10

Dla mnie tylko wskoczył poziom wyżej od zmierzchu do wywiadu z wampirem , najgorzej ze wszystkich aktorów wygląda w masce ,no i chudy Batman bez koszulki ...ciężki ,metaliczny ,na siłę ,aż po seansie włączyłam w domu Batman Początek

Kopas10

Nie, "przyziemność" nie jest zaletą.
Batman kisi się we własnym sosie od siedemnastu lat, czyli od premiery "Batman Begins". Realistycznego Gacka już mieliśmy u Nolana, teraz pora na coś nowego, świeżego a film Reevesa jawi się na razie jako powrót do stylistyki Nolana.
Realizm w przypadku gościa przebierającego się za nietoperza jest kuriozalny i groteskowy, realizmu oczekuję od kina historycznego, wojennego, biograficznego ale nie od kina na podstawie komiksu - taki film powinien jak najwięcej czerpać z materiału źródłowego i z jego stylistyki. Filmowy Batman nie rozwija się od skończenia trylogii Nolana - co prawda była wersja Afflecka ale to był Batman schyłkowy, który nie wierzył już w to, co robi i parowanie takiego Batmana z Ligą Sprawiedliwości to był zły pomysł.

Niestety, Nolan i Reeves biorą sobie z uniwersum Batmana tylko to, co im pasuje, całkowicie olewając całe uniwersum, Oni skupiają się na Batmanie, zapominając o jego otoczeniu: Batman najlepiej działa, jeśli ma u boku Nightwinga, Robina, Supermana, itp.
Najnowszy film na pewno będzie fajny ale to znowu będzie Batman zawieszony we własnej bańce i odseperowany od reszty uniwersum DC a nie tego oczekuje od tej postaci.

ocenił(a) film na 9
lelen_lis

Dobrze, że Ty nie kręcisz filmów. Beznadziejny pomysł:p

ocenił(a) film na 8
lelen_lis

"Batman najlepiej działa, jeśli ma u boku Nightwinga, Robina, Supermana, itp."

Polecam w takim razie "BATMAN I ROBIN" z 97 dla przemyślenia sprawy raz jeszcze.
Za tym filmem krąży taka legenda że już chyba nikt nie odważy się sparować Batmana z kimkolwiek.

Kopas10

Wątek seliny i Batmana miał taki sens, by pokazać że Wayne jr miał uczucia. Przez cały film chodzi w głębokiej depresji, ma dola, na nikim mu nie zależy. I pojawia się ona. W Batmanie pojawiają się jakiekolwiek głębsze uczucia. Super.

ocenił(a) film na 6
DonVito_5

Nie zmienia to faktu, że nie było czuć między nimi chemii. Nie było to jednak winą Pattinsona, który okazał się pasować do roli Batmana, a samego Reeves'a.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones