Fabuła, gra aktorska, scenariusz - po prostu film tragedia. Chcieli stworzyć chyba coś na wzór Bękartów Wojny ale im nie wyszło...
dokładnie, żenujacy film. A sceny walki? Komedia! Biegaja od murka do murka, raz w przód, raz do tyłu. Bez ładu i składu. Jak kaczki na strzelnicy. Tylko że Niemcy w tym filmie strzelają ślepakami. Najlepszy moment jak jeden z amerykańców opróżnił cały magazynek z karabinu BAR w kierunku 5 niemców maszerujących 30-40 m dalej środkiem drogi i nikogo nie trafia!! hahahaha
Ja mialem wrazenie ze ogladam film ze strzelnicy paintball. No I ta ostatnia scena z corka...dawno nie widzialem takiej lipy