PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=540909}
5,9 75 390
ocen
5,9 10 1 75390
4,0 10
ocen krytyków
Battleship: Bitwa o Ziemię
powrót do forum filmu Battleship: Bitwa o Ziemię

Nie wiem czy ktoś to już zauważył, ale pod płaszczykiem bezmyślnej rozrywki reżyser wyciął producentom i widzom mały żarcik. Otóż obcy wcale nie są agresorami. Przez cały film starają się unikać strat wśród nie tylko cywilów, ale nawet wrogich (ludzkich) żołnierzy. Siłą posługują się tylko w odpowiedzi na ludzkie ataki. Ich broń wygląda raczej na dostosowane doraźnie narzędzia badawcze (powiedzmy ładunki wybuchowe do badań sejsmicznych i roboty górnicze) - co wyjaśnia jej fatalną skuteczność, kiepską celność i mały zasięg).


Sekwencja pierwszego kontaktu to prawdziwe kuriozum - nadajemy do obcych sygnał dźwiękowy - oni odpowiadają tym samym, chociaż trochę za głośno. Reakcja ludzi ( "Oddać strzał ostrzegawczy! Genialny pomysł. W odpowiedzi obcy też wystrzeliwują p

ocenił(a) film na 1
fuggailt

To sie nazywa programowanie umyslu,za 30 lat nie będzie nikogo kto to zauważy tak jak ty to zrobiłeś teraz.

wildecard

Raczej wątpię, pacyfizm rzekomych najeźdźców rzuca się w oczy [w przeciwieństwie do ukrytej w Twoim poście ironii, któa nie rzuca się w oczy, więc jej nie zauważyłem :) ]
Tak czy siu-siak , za 30 lat mało kto będzie o o tym filmie pamiętał. Trochę może i szkoda, bo na mojej prywatnej skali przyjemności z oglądania plasuje się obok innego zapomnianego filmu Sci-Fi - "The Final Countdown" ("Jeszcze raz pearl harbour") :) .

ocenił(a) film na 8
fuggailt

faktycznie o tym się nie wspomniało trochę to dziwne miałem problem jak ustosunkować się do kosmitów hehe ale bardziej jestem przekonania że jak przystało na żołnierzy wpojono im takie same zasady jak w naszych armiach ( oczywiście w teorii:P) tak zwany kodeks nie zostawiaj swoich nie zabijaj cywilów i to mi się podobało nie pokazano ich jako bezdusznych krwiożerczych kosmitów ale jako wyszkolonych żołnierzy sił specjalnych z kosmosu hehehe

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
fuggailt

Piękny opis, oby więcej takich :)

fuggailt

Czemu nie pisales ze to jest taki straszny spoiler??? >.> czuje sie juz jakby obejrzal ten film....

qba2121

I dodam ze mi sie smutno zrobilo :(... "Biedni obcy"...

fuggailt

Stary... Kupiłbym tą Twoją wypowiedź bez mrugnięcia okiem gdyby nie fakt, że się trochę pomyliłeś. Albo inaczej. - To wyjaśnij co miała oznaczać wizja Hoopera? To co zobaczył "w oczach" tego pokojowo nastawionego pozaziemskiego badacza?
To był tylko zwiad, mający na celu rozpoznanie terenu i przesłanie danych do kwatery głównej.
Bo idąc Twoim tokiem rozumowania to co do cholery myśleli sobie pokojowo nastawieni obcy wpadając na imprezę i ni stąd ni stamtąd odcinając łączność całej Flocie Pacyfiku? Że niby ludzie mieli na to nie reagować? :P No i jeszcze roztoczenie tej bariery... Śmierdzi mi to wstępem do rozpoczęcia działań bojowych.

Druga rzecz: "powiedzmy ładunki wybuchowe do badań sejsmicznych i roboty górnicze". - Poważenie? Odpalane z wyrzutni umieszczonej na górze, a nie na dole kadłuba?
Poza tym nie schodzi się "zbadać" obcej planety utrzymując formację w szyku bojowym. Plus "drapieżny" design statków obcych wskazuje na to, że są to okręty szturmowe.

"Swoją drogą, nie wiem co ludzie palili, że wszyscy uznali za coś oczywistego, że jak się obcym nie da zadzwonić do domu, to ci co ich wysłali po prostu o nich zapomną" - Jeżeli zwiad nie wraca to znaczy, że planeta raczej nie będzie łatwa bądź nie nadaje się do kolonizacji - czytaj zostawiamy sobie furtkę/pretekst do napisania scenariusza na możliwe kontynuacje.

Nie zrozum mnie źle, to byłoby naprawdę coś gdyby tych elementów nie było i żeby było tak jak mówisz. Ale to jest po prostu kolejna sztampowo opowiedziana historia jak to armia Stanów Zjednoczonych... No w sumie nie tylko. Jakby nie patrzyć to był manewry obejmowały też inne siły NATO... Ratuje świat przed pewnym wyniszczeniem. Fajnie, że wymieniłeś te wszystkie rzeczy, ale nie wydaje mi się, żeby zamysłem twórców było wywołanie aż tak głębokich przemyśleń hehe.

ocenił(a) film na 4
87magnum

po prostu ten film jest taką sztampą że jedni widzą tam pokojowych obcych inni dobrych amerykanów a jeszcze inni wychodzą z kina przed zakończeniem filmu bo on to dno jak można było coś takiego wypuścić już lepiej by było gdyby zrobili titanica w którym jest on torpedowany przez u-boota bo byłby realistyczniejszy

87magnum

@magnum:

Oczywiscie pisałem z przymrużeniem oka, ale się nie poddaję: Obejrzyj tą scenę jeszcze raz (jak wyjdzie na wideo, bo drugi raz iść do kina byłoby bezcelowe) . W przeciwieństwie do analogicznej sceny z dnia niepodległości, tu nic nie jest wyjaśnione. Bohater zobaczył sekwencję błysków, które sugerują jakąś tam dynamikę i destrukcję - ale bez żadnego kontekstu, sensu czy kolejności. Interpretować ją sobie można dowolnie - równie dobrze mogło że na planecie mają dramatyczne problemy z aktywnością wulkanów, burzami i deszczami meteorów (też byłyska i wybucha :) ). Kto takiego ufoka zrozumie?

użytkownik usunięty
fuggailt

ale dajesz kolego, ty byś się nadawał na propagandzistę, jak miło. niby widzisz a nie rozumiesz :D

Ależ cała przyjemność z debaty o science fiction na tym polega, żeby udowadniać i uzasadnić swoje racje w nieistotnym temacie na który nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Nie zgadzasz się z moją interpretacją? Dajesz własne argumenty i udowadniasz że nie mam racji. Ja szukam dziur w twoich wywodach, ty w moich, i w przeciwieństwie do polityki czy religii, obie strony dobrze się bawią :)

(Odsyłam do historii - dlaczego filozofowie rozważali kwestie ilości diabłów mieszczących sę na końcu szpilki?)

użytkownik usunięty
fuggailt

rozumiem :) ja też własnie dla przyjemnosci napisałem to co napisałem.

to jak było z tymi filozofami?

fuggailt

odsylam do historii
jeszcze sie nie zdarzylo zeby bardziej zaawansowana spolecznosc traktowala slabszych jak rownych kiedy ci slabsi maja cos wartosciowego
naturalna selekcja ;]

87magnum

@87magnum

Odpowiadam na pozostałą część posta:

"Druga rzecz: "powiedzmy ładunki wybuchowe do badań sejsmicznych i roboty górnicze". - Poważenie? Odpalane z wyrzutni umieszczonej na górze, a nie na dole kadłuba? "
`mimo wszystko, moim zdaniem to bardziej prawdopodobne wyjaśnienie niż to że obcy dysponujący technologią pozwalającą na podróże kosmiczne uczynili swoją podstawową bronią w walce z ludzkimi okrętami krótkiego zasięgu odpowiednik moździerza strzelającego powolnymi łatwymi do uniknięcia pociskami. To jest "broń" o technicznym poziomie zaawansowania który ludzkość osiągnęła w okolicach pierwszej wojny światowej. (ładnych światełek na celowniku nie liczę) A wyrzutnię umieszczasz na górze, bo wtedy możesz odpalać ładunki na większe odległości, nie ruszając się z miejsca. Parkujesz, odpalasz tuzin dookoła w dajmy na to dwukilometrowym perymetrze, odpalasz, i voila, jeśli masz dobry sejsmograf, to dostajesz piękną mapę geologiczną okolicy :).

"Poza tym nie schodzi się "zbadać" obcej planety utrzymując formację w szyku bojowym." A co to jest szyk bojowy? Czy klucz gęsi jest szykiem bojowym? Albo kolumna motocyklistów na autostradzie? Zaś sam szyk, pomijając część "bojowy", jest w lotach na dalekie odległości czymś raczej wskazanym, bo zapewnia, że jeden pojazd nie rąbnie w drugi.

"Plus "drapieżny" design statków obcych wskazuje na to, że są to okręty szturmowe. " A widziałeś Ferrari? Albo ścigacz suzuki czy kawasaki? Czy ich drapieżny wygląd dowodzi że to sprzęt bojowy? Nawet nie wspomnę o glebogryzarrkach, spychaczach czy koparkoładowarkach - tylko poparz na te łychy zębate, kleszcze, chwytaki, wirujące ostrza... normalnie horror i groza :)

Jeszcze a propos obcego przekazu - puść średniowiecznemu chłopu kawałek teledysku Metalliki ( czy nawet Ich Troje). Niewątpliwie uznałby to za akt agresji, zaś ciebie za krwiożerczego wysłannika diabła :) .

Ogólnie twoje argumenty opierają się na błędnym - moim zdaniem - założeniu, że obcy myślą i zachowują się zgodnie z ludzkimi standardami. Dlaczego mieli by tak robić? Twoje czy moje standardy i normy - moralne, kulturowe, estetyczne czy jakietam jeszcze są drastycznie odmienne od wyznawanych przez indian amazońskich, północnokoreańskich komunistów, czy saudyjskich książąt. Albo nawet polaków żyjących dwa wieki temu.

fuggailt

Nie byłbym sobą jakbym nie odpisał :P

Drapieżny wygląd ferrari i motocyklowych ścigaczy właśnie doskonale potwierdza to, że są sprzętem siejącym postrach i zniszczenie... w swojej klasie. Specjalnie mają taki a nie inny wygląd, żeby dobitnie pokazać to, że nie należy im na drodze podskakiwać.

Ale mniejsza o to... Cała nasza dyskusja jest czystko teoretyczna. Standardowe założenie każdej z teorii rozbija się o to co zawarłeś w ostatnim akapicie swojej wypowiedzi. Żaden z nas nie jest w stanie tutaj niczego udowodnić jakichkolwiek argumentów byśmy używali ponieważ nie jesteśmy w stanie nawet pojąć o co obcym mogłoby ewentualnie chodzić.

Polecam jakby komuś się chciało przeczytać serię książek "Zaginiona flota". To taka space opera gdzie właśnie w pewnym momencie ludzka flotylla okrętów spotyka się z obcymi. Jest tam pokazana pewna anegdota... Właściwie zagadka.

Piórko czy ołów?
Tak po prostu... beż żadnych podpowiedzi. Piórko czy ołów?
To pytanie zostało zadane pewnemu filozofowi przez demona.
Odpowiedź jest za każdym razem inna w zależności od tego, co wymyśli demon.
Nie możemy znać odpowiedzi na pytanie, jeśli nie znamy języka, w jakim zostało zadane.
Przecież my nawet nie wiemy, jakie ono ma dla niego znaczenie.

To samo jest z obcymi. Możesz zapytać dlaczego nie atakowali takich celów, a atakowali inne. A dlaczego nie iść krok dalej?
Możemy założyć, że ta rasa obcych to zaprawienie w bojach komandosi terroryzujący galaktykę przez eony czasu, tyle, że może takie uzbrojenie im do tej pory w zupełności wystarczało. Może inne planety, które atakowali nie stawiały oporu. A tu trafili na ludzi... Kurde przecież my toczymy wojny odkąd potrafiliśmy porządnie ociosać krzemień. Jesteśmy jakby nie patrzyć zaprawienie w bojach i mamy niezłą technologię wojskową, znamy różne warianty i taktyki, które potrafimy zastosować w walce na powierzchni planety, ale kosztem rozwoju technologii umożliwiającej podróże kosmiczne. Gdyby losy naszego gatunku potoczyły się inaczej i skupilibyśmy się na aspekcie lotów kosmicznych to mogło by dojść do tego samego. Mielibyśmy maszyny umożliwiające loty międzyplanetarne, międzygwiezdne... cholera może nawet międzygalaktyczne, które byłyby raczej słabo uzbrojone gdyż tak naprawdę nie umielibyśmy tak dobrze wojować.
Zawsze zakładamy że ufoki przylecą tutaj z mega uzbrojeniem i naostrzonymi pazurami. A co jeśli tym razem chłoptasie wtopili i się przeliczyli? Trafili na silniejszego od siebie i zwyczajnie dostali łupnia bo byli zbyt pewni siebie?

Oczywiście może być sytuacja ZUPEŁNIE odwrotna. Kiedyś przylecą do nas ufoki pokojowo nastawione, a my źle odczytamy ich sygnały i spuścimy łomot Bogu ducha winnym kosmitom. Dlatego, że ich nie zrozumiemy. Piórko czy ołów?

Tak więc pojmuje Twoją próbę zinterpretowania tego filmu w taki sposób bo sam bym próbował nawet kombinować w tym kierunku, ale ktokolwiek pokojowo nastawiony próbuje szukać kontaktu w taki czy inny sposób. W filmie Battleship obcy owszem nie atakują tego co nie jest dla nich zagrożeniem, ale też w żaden sposób nie przejawiają woli dialogu ani żadnych pokojowych zamiarów.

To tak jakbyś bez pozwolenia wkroczył z oddziałem bojowym na terytorium Federacji Rosyjskiej bez żadnej wcześniejszej gadki czy czegokolwiek. Przebijając się przy okazji przez granice i zaczął szukać u nich ropy. Myślisz, żeby w żaden sposób nie zareagowali?

A może jest jeszcze jedna opcja? Może te ufoki były na jakiejś innej misji w innym sektorze. Tym razem przyjmujemy założenie, że odwalili robotę, ale nie mogli tego zgłosić swojej kwaterze głównej ponieważ ich statek - telefon nie działał.
W sensie, że nie działał już wcześniej, zanim się rozwalił na ziemi. Może był uszkodzony zanim wpadli do nas na imprezę i nie mogli zdać raportu z ostatniej misji, dlatego wymyślili sobie, że użyją naszych anten do tego. Roztoczyli pole obronne, żeby nikt im nie przeszkadzał i chcieli zrobić swoje i odlecieć. Tyle, że takich rzeczy też nie robi się w taki brutalny sposób bez wczesnych ustaleń bo to też można zinterpretować jako wstęp do rozpoczęcia działań bojowych.

Więc - Ja nadal twierdzę, że Twoje założenie jest błędne, Ty, że moje jest błędne, ale tak naprawdę żaden z nas nie jest w stanie zrozumieć jakie tak naprawdę motywy kierują obcymi bo - Piórko czy ołów? :)

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10
87magnum

To ja dorzuce swoje 2 grosze ;)
Przyszło mi to do głowy juz podczas filmu.

Co jak kosmici przylecieli na ziemie by zniszczyć centrum nadawania sygnału, ponieważ tamten, odpowiednio skoncentrowany i skierowany na ich planete niszczył ich systemy (komunikacja, elektronika, itd.).
Nie byli potęznie uzbrojeni bo nie spodziewali się, że trafia akurat w sam środek manewrów wojennych.
A chcieli skorzystać z naszej komunikacji by przesłać sygnał do "domu", że dotarli i że zniszczą źródło sygnału (aby tamci nie wysyłali kolejnych ludzi na śmierć).

Obraz jaki przekazuje obcy to obraz zniszczeń ich planety wskótek naszego sygnału.
Statki były lekko uzbrojone ponieważ nie chcieli poświecać kolejnych miesięcy/lat na wymyślenie innego systemu gdy ich własni ludzie umierali na ich planecie.


Ale to takie tylko moje gdybanie bo i tak wiemy, że przylecieli oni by zniszczyć naszą rase i musimy ich wszystkich powybijać zaczynając od tego rozbitka w Szkocji ;)

Modes

No widzisz... Główka pracuje co?

Ja na to nie wpadłem, a to też bardzo dobra teoria.

ocenił(a) film na 7
Modes

Wskutek sygnału? No bez jaj. Z satelity nie był jakiś ultra-hiper-duper laser, który sieje spustoszenie w kosmosie :)

ocenił(a) film na 10
Maniaks

A skąd wiesz jaki obcy używają sygnał i jaki jest zakres dźwięków jakie oni odbierają?
Jest jak najbardziej możliwe, że jeśli kiedykolwiek spotkamy obcych nie będziemy mogli się z nimi porozumieć pinieważ oni będą porozumiewać się na paśmie dla nas niesłyszalnym (psy słyszą dźwięki których ludzie ucho nie słyszy).

Czy nie jest możliwe, że nasz sygnał będąc całkowicie obcy dla kosmitów zaburza działanie ich własnych nadajników (tych na planecie i tych na orbicie - satelit) powodując całkowitą utrate łączności na skale całego globu? A to napewno mogło doprowadzić do paniki i zamieszek, które po kilku latach mogły doprowadzić do wojen.
A może ich technologia jest na tyle obca, że nasz sygnał nie tylko zakłócił ich komunikacje a wręcz zniszczył ich nowoczesną technologię (tak jak wystarczająco silny impuls elektromagnetyczny niszczy obwody scalone na ziemii)?

Temat ten był już przerabioany w Stargate SG-1 w sezonie 4 odcinek 20 "Entity".

Modes

To by miało sens. Tyle, że nie możemy tutaj mówić, o paśmie słyszalnym tylko dla nas bo obcy potraktowali na początku okręty dźwiękiem o wysokim natężeniu, ale jak najbardziej dla nas słyszalnym. Ludzie się w końcu zwijali z bólu. Ale teoria ta ma pewne pewne poparcie i w filmie... Właśnie wtedy kiedy Cal zakrada się do obozu i zostaje nakryty przez ufoka. Ten podchodzi do niego i przytrzymuje skrzynkę aby ten już nie hałasował. Tak jakby dźwięk go drażnił. Cholera wie... może też coś w tym być.

Modes

idea zostala wzieta z 'moja macocha jest kosmita'

użytkownik usunięty
haron29

Ja bym zwrócił uwagę na pewne ukryte motywy czy porównania..wbrew pozorom kosmici jaki i ludzie byli nie raz w podobnej sytuacji. Dla przykładu, po zniszczeniu 2 statków ludzkich Hopper (według mnie postać odzwierciedlająca ludzką populacje, pokazująca sposób myślenia a raczej jego braku, narwany, chaotyczny, bezmyslny, porywczy czy niepokorny) Hopper zdecydował zaatakować, a nie ratować pozostałych tonących z 2 wraków. To była pierwsza myśl i założenie (w poźniejszym rozrachunku odwiedli go od tego inni). Tak więc ATAK za wszelką cene, kosztem rozbitków. W sytuacji bardzo podobnej obcy mogli a) zniszczyc 3 statek ludzi ze swoim 'czlowiekiem' na pokładzie, czyli atak za wszelka cene mimo wszystko, albo odbić go, uratować nie niszcząc ludzkiego statku. Wybrali uratowanie swojego 'czlowieka' a nie atak i jego śmierć. Pokazuje to że zachowanie ludzi jest często pochopne, decyzje podejmowane są bez namysłu, bez oceny sytuacji. np. ocena naukowca, astrologa, prowadzącego prace badawcze o tym że statki obcych lecą w szyku 'bojowym'.

wojsko to nie cywile. panuja inne zasady. ludzie sie zabijaja i nie sa posadzani o morderswa. a wypracowana kilka tysiecy lat temu zasada mowiaca ze brak decyzji to najgorsza decyzja sprawdza sie.

ocenił(a) film na 10

To nie tak:
1. Hoper chciał zaatakować bo zabili jego brata, było to dosadnie aż pokazane.
2. W chwili gdy Japoński niszczyciel został zniszczony a ostatni trzeci niszczyciel atakował na obcych na jego pokładzie nie było jeszcze tego rozbitka, więc nie zniszczenie tego okrętu nie miało nic wspólnego ze startą własnego człowieka.

87magnum

obcy jak obcy najechali ziemię, nie probowali sie dogadac, niszczyli drogi itd. dodatkowo wizja hoopera. Inwazja jak się patrzy, a że cywili nie zabijali tzn. ze byli im do czegos potrzebni w przyszłosci. Podobni byli do ludzi, wrazliwi na ciosy (pod pancerzem) to i siła robocza by im się przydała w razie czego...

fuggailt

"Cóż, równie dobrze można powiedzieć, że Titanic dokonał ataku na dno oceanu. "

yiola_23

Chciałam napisać, że rewelacyjne porównanie;)

yiola_23

a tak wogóle to dlaczego to jest "bitwa o Ziemię"? powinno byc chyba "bitwa o Hawaje" :P

ocenił(a) film na 7
fuggailt

Jest jeden i to duży przejaw agresji ze strony obcych. Biedny policjanci zdemolowani w swoich samochodach, niedaleko satelit. Roztrzaskali ich aż miło. Koniom darowano;)

ocenił(a) film na 7
fuggailt

No niestety lub stety zgadzam się z kolegą fuggailt.
Obcy nie wysadzili białego domu i nie atakowali strategicznych dla ludzkości punktów. Do tego uzbrojenie obcych pozostawia wiele do życzenia. Jeśli był by to statek bojowy stworzony przez człowieka (poziom technologiczny porównywalny z obcymi) to był by jak to obecne statki dosłownie naćkany rożnymi rodzajami uzbrojenia. A tu... Kilka wyrzutni moździerzowych.

Do tego ta nieagresja tylko obrona. Mi ten kosmita w kombinezonie niby bojowym wyglądał bardziej na górnika niż na komandosa.

No ale... Różnie może być. Patrzymy na kosmitów z ludzkiego punktu widzenia: że bronie słabe, że inna filozofia walki itp. Jednak jeśli np. taka obca rasa żyję sobie na planecie "x" i nie tak jak ludzie - napieprza się miedzy sobą gdzie i czym tylko się da, to niestety ale i jej uzbrojenie będzie skąpe. Zbudują sobie tylko kilka typów karabinów do walki z innymi planetami i tyle.

nbss

Hmmm..ja bym spojrzal na to inaczej.Porównajcie sb statki obcych i okrety ludzi (US Navy). Sa one porownywalne jesli chodzi o sile ognia.

"Do tego uzbrojenie obcych pozostawia wiele do życzenia".....no nie wiem. O ile dobrze pamietam to głowny statek obcych byl dosyc silnie uzbrojony...lecz aktywowal system uzbrojenia dopiero wtedy gdy musial stawic czolo wiekszemu okretowi (pancernik) bo w przypadku niszczycieli to wygladalo by to jak strzelanie z gatlinga w kartonowe pudlo ;)

ocenił(a) film na 9
fuggailt

dobrze ale ile ludzi zabili "niechcąco"
niszcząc autostrade lub ten budynek?
a jakby zleciało się ich więcej to ile jeszcze by zniszczyli.!

ocenił(a) film na 3
fuggailt

Powiedzmy sobie to szczerze - zachowanie kosmitów w filmie od początku było absurdalne i graniczyło z idiotyzmem. Pomijając ich fizjologię (strach przed światłem, choć jasno było powiedziane, że pochodzą z planety, która również ma gwiazdę), każdy ich krok był bynajmniej dziwny. Z jednej strony można się zgodzić, że była to tylko misja badawcza - przynajmniej na to wskazywało ich zachowanie w wielu scenach, jednak nienawistne spojrzenia "obcych", odłączanie prądu i tworzenie bariery na morzu - jak ktoś tu wspomniał, wskazuje już na coś innego. Myślę, że nie ma sensu się sprzeczać - po prostu uznajmy, że fabuła "Battleship" jest do d*py :) Bo taka jest.

ocenił(a) film na 3
gry270

W grę się grało? Nie? Tak? Bo fabuła jest chyba na podstawie gry.
Moim zdaniem obcy nie atakowali tych, których nie uznawali za zagrożenie. Dzieciak, inwalida wojenny, chudy naukowiec i ten gościu z maszynowni. Potem gdy 3 ostatnich zaatakowało ich to już się bronili. To normalna odpowiedź na agresję ze strony przeciwnika.

ocenił(a) film na 3
Mrs_Willis

Nie grałem w grę, opieram się na tym, co widziałem w filmie ;p

ocenił(a) film na 3
gry270

No to nie narzekaj na fabułę proszę. Nie wymaga się dużo od filmów na podstawie gier bo można się bardzo zawieść :P

ocenił(a) film na 7
fuggailt

Mnie męczy tylko jedno w tych wszystkich krytykach filmowych. Oczywiście mówię tu o takich internetowych wojakach. Zawsze problemem w takim filmach jest dla Was jedno. Realizm. Do furfy nędzy. Czy Wy, idąc na taki film, oczekujecie, że będzie on realny? Będzie odwzorowywał co do joty to, jak wygląda nasze życie w rzeczywistości? Proszę Was. Nauczcie się odróżnić filmy efekciarskie, przeznaczone na relaks, od filmów, w których ważny jest realizm czy poważna fabuła. Jeśli chcecie tych na "r" to sobie oglądajcie filmy dokumentalne, a nie chodźcie do kina na coś pokroju Transformers czy Battleship. Tyle ode mnie.

ocenił(a) film na 7
Maniaks

Hehe, jeszcze "The Avengers" będą oceniać pod kątem realizmu :D

ocenił(a) film na 7
borgia3

A żebyś wiedziała, że znajdą się i tacy. Ludzie do wszystkiego potrafią się dosrać ;)

ocenił(a) film na 7
Maniaks

Wiedział ... nie wiedziała

ocenił(a) film na 6
Maniaks

Realizm a logika to dwie zupełnie różne rzeczy. Science Fiction ma sens wtedy, kiedy autor wymyśla nieistniejące obecnie rzeczy, ale zastanawia się nad tym, jakie byłyby konsekwencje ich istnienia. Nie ma sensu wtedy, kiedy pokazuje coś sprzecznego z logiką. Do tego jak najbardziej można mieć pretensje.

Istnienie kosmitów, którzy przylecą na Ziemię nie jest sprzeczne z logiką. Podobnie uderzenie dużej planetoidy w Ziemię albo zbudowanie w przyszłości inteligentnych robotów nie jest sprzeczne z logiką. Natomiast istnienie kosmitów, którzy przylecą na Ziemię a nie będą potrafili przejść przez zamknięte drzwi, jest sprzeczne z logiką. Podobnie nagłe zatrzymanie się obrotów jądra Ziemi albo naprawienie Słońca przez wrzucenie do niego bomby atomowej jest sprzeczne z logiką.
SF może być głupie albo mądre, w zależności od tego ile pracy autor włoży w przemyślenie konsekwencji swoich pomysłów. I naprawdę można mieć do niego pretensje, jeśli nie włoży ani trochę.

ocenił(a) film na 7
Michal_50

Dla Ciebie to może być sprzeczne, a tak naprawdę wg praw fizyki i w ogóle świata może to być jak najbardziej prawidłowe. Pamiętaj, że nie znamy Wszechświata i praw, którymi się rządzi, do końca. I nie mamy podstaw, by zaprzeczać wszystkiemu.

ocenił(a) film na 6
Maniaks

Mylisz się całkowicie. Po pierwsze, to co wypisałem jest nieprawidłowe według praw fizyki które znamy. Po drugie nawet nieznane nam prawa fizyki nie sprawią, że stanie się prawidłowe. Drzwi nie staną się nieprzebytą barierą a bomba atomowa nie zmieni działania Słońca - niezależnie od tego, jakich jeszcze praw nie znamy.
Po trzecie logika nie polega na zaprzeczaniu wszystkiemu, tylko na zaprzeczaniu rzeczom nielogicznym. A myślenie polega na odróżnianiu co jest logiczne, a co nie.

ocenił(a) film na 7
Michal_50

Tylko stary zauważ, jakie podałeś przykłady i jak one mają się do filmu. A moje odnoszenie się do praw fizyki było w kontekście ogólnym, a nie tych drzwi, przez które rzekomo kosmici nie mogli przejść. Albo z zatrzymaniem jądra Ziemi. Gdzie Ty w filmie doszukałeś się czegoś takiego?
Mówisz, że logika polega na zaprzeczaniu rzeczom nielogicznym. Owszem, masz rację. Ale zauważ, że logika w wykonaniu człowieka, to pojęcie względne. Nie wiemy wszystkiego i nie możemy stwierdzać sobie, że logicznym jest to i to, kiedy tak naprawdę okazuje się, że najlepszym wyjściem byłoby to i to.

ocenił(a) film na 7
fuggailt

Moim zdaniem film pokazuje atak agresywnie usposobionej pozaziemskiej ekspedycji badawczej :-) (co tłumaczy raczej słabe uzbrojenie i niewielką liczebność najeźdźców). Odebrali nasze pierwsze, z początku XX w transmisje radiowe i zaciekawieni wysłali kilka statków. Po drodze regularnie odbierali kolejne transmisje, ocenili tempo rozwoju naszej cywilizacji, wpadli w popłoch i doszli do wniosku że nie mogą zwlekać -muszą nas zniszczyć tymi siłami, którymi aktualnie dysponują.

ocenił(a) film na 5
fuggailt

ja to odbralem troche inaczej tzn podobnie jak w predatorze ze oni byli żołnierzami i analizowali zagrożenie tzn nie atakowali jak ktoś nie miał broni itp. ale twoja wersja tez jest prawdopodobna

ocenił(a) film na 4
fuggailt

ciekawy opis, nie zmienia faktu, że film jest kiepski i jak napisano powyżej, szybko o nim zapomnimy.

fuggailt

też miałem wrażenie, że kosmici nie byli tacy źli tylko głupawy główny bohater postanowil pokozaczyć bo tak go weszkoliło wojsko, jego wizja zagłady czy jak on okreslił przeczucia mogły być tak samo błędne jak wszystkie inne jego działania

fuggailt

C4-C5-C6 - trafiony-zatopiony!

Ktoś w ogóle grał w okręty za młodu? Było coś z tego w tym filmie (A4...C5 itd.)? Czy po prostu naparzanka wojów o zbieżnym ze starą grą tytule? Jeszcze nie widziałem filmu, ale wnioskuję po waszych wypowiedziach, więc to nie opinia a jedynie przypuszczenie iż to kinematograficzne dzieło z zacną nudo-zabijaczką z podstawówkowych czasów ma tyle wspólnego co czołg z grzebieniem.

Wiele wniosków dot. obcych i ludzi padło w waszych wpisach. Analizujecie ich tok rozumowania, kulturę, zachowanie itd. szukając schematów aby móc to sklasyfikować w "ludzki" sposób. Wszyscy chórem nawijacie, że obcy z filmu są trudni do rozszyfrowania i takie tam bla bla bla. Może to górnicy, może komandosi, a może pielgrzymka do Ziemi Świętej, ...co za różnica? Jedni z was analizują ich zachowania wg. ziemskich homo-sapiens standardów, inni zaś mówią, że to może być mylące. A ja wam powiem że "srali muchy będzie wiosna...". Film stworzyli ludzie czy obcy? Pochodną tej retoryki jest oczywisty wniosek, że to co przedstawia ów film jest w 200% ludzkie i choćby nie wiem jak bardzo o obcych traktował to nadal będzie ludzkie do ostatniego atomu szpiku. Będzie może kiedyś inaczej gdy obcy się faktycznie u nas zjawią, ale od tej pory nie tylko film, ale i wszystko inne nie będzie już takie samo. Póki to jednak nie nastąpi i ludzie są sami ze sobą, to nie napinajcie mandoliny bo cokolwiek będziecie analizowali pod kątem realizmu będzie tyle warte co człowiek, który to stworzył.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones