Co do samego filmu nie mam zastrzeżeń, rzeczowy dokument, ale to ścieżka dźwiękowa
jest główną siłą tego filmu! Rewelacja!
Zgadzam się w zupełności. Niby zwykły dokument, ale jednak muzyka tak kopie po tyłku i chwyta za serce że film mnie oczarował. Mimo że jest krótki i nie padają tam żadne odkrywcze stwierdzenia, to uważam go za świetne dzieło. W sumie to może i dobrze, bo żadne pseudogłębokie wynurzenia nie zakłócają przyjemności obcowania z wielką klasyką polskiej muzyki.