PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=527751}
7,2 13 537
ocen
7,2 10 1 13537
6,4 8
ocen krytyków
Beats of Freedom Zew wolności
powrót do forum filmu Beats of Freedom - Zew wolności

Ojjj słabiutko

ocenił(a) film na 5

Właśnie wróciłem z kina po seansie. Czuję się mocno rozczarowany. Czułem się także rozczarowany w trakcie seansu.

Jestem olbrzymim fanem polskiej sceny rockowej. Żaden z prezentowanych w filmie zespołów nie był mi obcy.
Jestem także olbrzymim zwolennikiem dokumentów. A jeżeli dana produkcja tyczy się świata muzyki, to można stwierdzić, że to coś w sam raz dla mnie.

Jednak pozory mylą. "Zew wolności" nie różni się niczym od emitowanych na national geographic, czy discovery dokumentach różnotematycznych.
To zlepek kilku nagrań koncertów, wielu zdjęć, nagrań z różnych demonstracji itp. Do tego dołożono wypowiedzi znanych osobistości ze świata muzyki, oraz dodano zarys historyczny. Koniec. Może to wiele jeżeli chodzi o przekaz, ale bardzo mało, jeżeli chodzi o sztukę filmową. Praktycznie wszystko, co można było zobaczyć na ekranie, jest możliwe do obejrzenia w internecie; chociażby na youtube.com.
Szedłem do kina, ażeby obejrzeć coś więcej, niż to, co mogę zobaczyć w domu.

Ostateczna ocena: 3/10
Za montaż; umiejętne poskładanie archiwalnych zdjęć i filmów; oraz za ważne idee.

ocenił(a) film na 4
Tybii

Tak samo uważam. Denerwowało mnie pobieżne przedstawienie sprawy i wtórny dobór materiałów, wszystko bez większego trudu można znaleźć na youtube. nie wiem dla kogo był ten film, czy dla osób co pamiętają lat 80 (i wcześniejsze) czy dla dzisiejszych 20 latków (którzy potraktują to jako ciekawostkę).
Zdecydowanie wyżej stawiam Fale Jarocin.
Bardzo się zawiodłem.

ocenił(a) film na 8
Tybii

"Docelowymi odbiorcami dokumentu Gnoińskiego i Słoty są jednak obcokrajowcy".
Wątpię, by masowo szukali na youtube polskiego rocka czy punk rocka lat 80`. Dlatego potrzeby jest im taki ‘szybki zlepek’. Film nie maił pokazywać poszczególnych kapel, ale idee, przesłanie muzyki, ducha buntu. Wiadomo, że można by nakręcić taki dokument i pięciogodzinny, z obszernymi fragmentami naszej muzyki, koncertów a i tak nie zobaczylibyśmy wszystkiego. Ale w tedy nikt by do kina nie przyszedł…
Takie czasy - teraz trzeba wszystko przedstawiać w telegraficznym skrócie.
Moim zdaniem warto, przynajmniej wiemy, jaki przekaz trafi do obcokrajowców, którzy zapewne nie mieli pojęcia o naszej muzyce.

ocenił(a) film na 8
TenTeges

Zgadzam się z Tobą Ten_Teges. Nie chodziło o to, żeby zrobić obszerny wielowątkowy dokument tylko dla fanów polskiego punk-rocka lat 80-tych. Raczej o to, by "w pigułce" pokazać tamte czasy przez pryzmat muzyki, która w tamtych szarych smutnych czasach poruszała młodych ludzi, dawała im poczucie jedności. Wg mnie ten film powinni obejrzeć szczególnie obcokrajowcy (często nie mający bladego pojęcia, że coś takiego jak polski rock w ogóle istnieje), ale też dzisiejsze pokolenie nastolatków, którym warto pokazać ten kawałek historii, przedstawiony dużo ciekawiej niż w podręcznikach szkolnych.

ocenił(a) film na 8
Ewencja

Otóż to, nic dodać, nic ująć ;) Oceniłam film na 9/10, aczkolwiek ta ocena też może być dość nieobiektywna, ze względu na moją wybitną słabość do tych czasów i tej muzyki (och, Maanam, Maanam) :)

ocenił(a) film na 9
Ewencja

Ja uważam, że ten dokument jest idealny dla polskich nastolatków.w szczególności dla tych wszystkich, którzy takiej muzyki nie słuchają. To jest jednak spory kawałek polskiej historii, a miłośnicy techniawy, jakiś "klubowych" piosenek, czy rap'u nie mają o niej zielonego pojęcia. Ten film powinien być obowiązkowy w szkołach, aby młodzież zobaczyła, że tekst i przesłanie się również liczy. Rzeczywiście są tu powielane oczywiste fakty, jednak w szkołach nie wiele więcej uczą,

Chodzę do szkoły średniej i ubolewam nad tym wszystkim co słyszę dookoła z głośników telefonów.

ocenił(a) film na 4
Tybii

Całkowicie się zgadzam, film słabiutki. Histroria rocka i przemian w Polsce do 89r. w pigułce. Film nakręcony głównie z myślą o zachodniej widowni. Wszystko w wielkim skrócie, dużo historii, informacji o sytuacji politycznej i gospodarczej w PRL i przemianach, do tego dolepiono troche muzyki ( i wypowiedzi gwiazd zadowolonych, że się pokażą na "zachodzie"). Tylko kto na zachodzie, czy wogóle poza Polską będzie chciał to oglądać, no i kto z tych którzy zechcą będzie w stanie dotrwać do końca. Z kolei dla polskiego widza film jest nudny do bólu. Większość materiałów było już w innych filmach, albo w internecie. Do tego wybór utworów, moim zdaniem nie do końca trafiony, brakuje mi też kilku wykonawców - ale tu się nie będę kłócił - rzecz upodobań, nie da się dogodzić wszystkim. Do tego formuła tego filmu jest śmieszna, polska prdukcja udająca brytyjską. Jakieś kompleksy, dziwne, nikt nie chciał się zainteresować na zachodzie to sami zaprośmy dziennikarza i zróbmy film udający produkcje, BBC, czy Discovery

ocenił(a) film na 9
banan411

film dla polskiego widza jest nudny do bólu, o czym świadczy jego średnia ocena na filmwebie.

ocenił(a) film na 8
keeveek

nie prawda, wcale nie jest gorszy od filmu Fala czy My blood your blood, jest w podobym klimacie i na tym samym poziomie, ode mnie 8 , zdjęcia archiwalne są naprawde ciekawe :)

ocenił(a) film na 9
keeveek

dałeś radę albatros... szacun keeveek - dokladnie tak jak mowisz

ocenił(a) film na 8
Tybii

Jeszcze nie oglądałem ale mam nadzieję, że się nie zawiodę... Natomiast polecam filmy o podobnej tematyce, ale głównie dla fanatyków Clash i Strummera takich jak ja " Joe Strummer - Tje Future is Unwritten" no i "Rude Boy". Myślę, że to najlepsze dokumenty wszech czasów o tematyce punkowej i nie tylko...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones