Sam film i fabuła jest dziurawe jak ser szwajcarski. Początek super - a potem totalna klapa - jeden błąd nakłada się na kolejne.
Chłopak bohaterki w końcu odnajduję dom z główną bohaterką i jej oprawcami - chowa się w stodole. I CZEKA
W tym czasie ona zdążyła zabrać cała broń z domu na plecy, załatwić 2 gości i wyjść normalnie obok domu przechodząc obok stodoły - obok której padają strzały i ucieka w pole.
CO W TYM CZASIE ROBI JEJ CHŁOPAK ?!?!?! - brandzluje się chyba w tej stodole, przeczekał do wieczora po czym nagle hrabia wyszedł żeby dać się złapać złemu ojcu.
Ten scenariusz nadaje się na podtarcie DUPY, tak jak i reżyserka 32 letnia nadaje się na podtarcie tej dupy. Bezmózgie yeti - dziurawa szalupa - plama oleju.
Nie polecam nawet tego tykać - szkoda na to czasu. Szkoda robić wyświetlenia tego typu chłamom. Chryste Panie.