Dzieło które można uznać za jeden z arcydzieł kinematografii światowej,efekty specjalne robią kolosalne wrażenie a sama rola Charltona Hestona jest po prostu magiczna,niepowtarzalna i ponad czasowa,szkoda że takich filmów już nie robią.
Zgadzam się w całej rozciągłości.
Widziałam ten film dziesiątki razy i jeszcze mi się nie znudził.
Wspaniały film.
A całą sekwencję na galerach to chciałbym mieć jako wygaszacz ekranu hihihi. I ta muza...."tymmtym ----tyryym tym" ^_^.
Ten film mnie wzrusza. Tylko nie wzrusza mnie jedynie w ten sposób, że tak poruszają mnie losy głównych bohaterów, itp. Wzrusza mnie magia wielkiego kina. Scena wyścigów rydwanów to chyba najlepsza rzecz jaką kiedykolwiek w wielkim kinie zrobiono. Wzrusza mnie fakt, że pięćdziesięcioletni film zachwyca realizacją i imponującym rozmachem po dziś dzień. Film jest ode mnie 2 razy starszy i dziś mam ten zaszczyt zachwycać się i za każdym razem na nowo przeżywać losy Judah Ben-Hura. Wzrusza mnie scena konającego, pełnego nienawiści Messali. Wszystko mnie tu wzrusza, nawet czwórka pięknych koni Sheika Ilderima.
Film oczywiście arcydzieło - 10/10.
Mnie z kolei najbardziej przypadła do gustu pewna scena z końca, żeby nie spojlerować powiem tylko że padał wtedy deszcz :). A film widziałam niedawno po dłuuuugiej przerwie i zaskoczyło mnie nagłe pospolite ruszenie w sprawie Judy...
Ja jestem świeżo po seansie i myślę, że nawet po dłuższym zastanowieniu nie mógłbym znaleźć przymiotników aby opisać to arcydzieło. Film zrobiony z wielkim rozmachem, wspaniałą grą aktorską, naturalnością bohaterów, niesamowitą muzyką, świetnymi efektami i genialnie wkomponowanym wątkiem chrześcijaństwa - to wszystko sprawia, że żaden film z tego gatunku nie może się równać z "Ben Hurem". 10/10
Moim zdaniem, "Ben Hur" to najlepszy film w historii kinematografii. Po prostu DZIEŁO PERFEKCYJNE!