Po dłuższym przemyśleniu (i z bólem serca), a także pomimo wysokich ocen, jakimi obdarzyłam filmy z serii, generalnie oceniam ekranizację na minus. Jako wielki fan Berserka nie poleciłabym filmów nikomu nawet jako "zachęty" przed mangą. Czemu? Bo mimo podobnej historii, w filmach położono wagę na całkiem inne rzeczy, niż w komiksie, a ogólny klimat jest niemalże Hollywoodzki - czyli taki sobie znowu kolejny film fantasy. Magii prawdziwego Berserka, gdzie diabeł tkwi w szczegółach, a czytelnik zakochuje się w drobnych gestach, przemyśleniach i manierach postaci - brak. Dojrzewanie Griffitha do decyzji, którą podjął, poświęcając swoich ludzi, zredukowane zostało mniej więcej do zmienienia go w szaleńca, któremu decyzja ta sprawiła perwersyjną radość (jego ostatnie spojrzenie na Gutsa nominuje ten film do Złotej Maliny ;/ kompletne niezrozumienie fabuły ze strony twórców). Poza tym wolałabym, by mocno skrócono wszystkie sceny seksu między bohaterami (Griffith&Charlotte - 4 minuty, niektóre pornole są krótsze), i zastąpiono je wyciętymi, acz ważnymi wątkami - Zodd rzucający Gutsowi miecz, walka na wodę pod studnią, sen Griffitha o życiu z Cascą.

Generalnie, jeżeli twórcy dalej celują w tworzenie animowanej "Gry o Tron", to dzięki, ale kolejnych części wolałabym nie widzieć. Co innego, gdyby zabrali się za porządny serial - może nawet rozciągnięty w czasie z kolejnymi odcinkami, ale bez pomijania. Taki Berserk od A do Z - to byłoby mega ;]

Zgadzam sie z scenami Hentei za długie.... w tych filmach to naprawde cios w plcy za nie zrobienie retrospekcji Gutsa o dzieciństwie i brak pościgu apostoła Małpy którym był 1 pokanym apostołem przez Gutsa ! Gdy oglądąłem to z bratem który nie czytał mangi nie rozumiał wątków fabuły musiałem mu tłumaczyć wydarzenia z mangi... I tu też się zgodze dla kogoś kto się chce zainteresować Berserkiem niech zapierdziela Czytać mange a potem FULL HD kino ;p bo tak jak mówie te filmy to raczej lepszy ukłon dla fanów.... no i następne części mile widziane są jak dla mnie