Trwająca prawie pół godziny scena gwałtu. Później scena odwetu, czyli gratka dla psychopatów. Zero napięcia, bo wszystko od początku wiadome. Nie polecam.
Wszystko wiadomo, szczególnie, jak przeczyta się opis na stronie. Kto wymyśla takie beznadziejne opisy ?;)
Film nie jest takim dnem, jak piszesz. Mnie trzymał w napięciu, szkoda tylko, że poszedł w kierunku pokazywania brutalnosci, a nie poprzestał na budowaniu napięcia bardziej wysublimowanymi środkami. Z drugiej część filmu zrobili instruktaż techniki zabijania, a fajnie można było rozwinąć część szantażu oprawców i pójść bardziej w kierunku psychologii niż rzeźnictwa. Całkiem przyzwiota gra aktorõw, jak na tak mało znany skład.
Ja bym powiedziała, że było to analogiczne do sceny gwałtu. Za sam gwałt już sobie na to zasłużyli, ale to co Jej zrobili, ciężko nawet gwałtem nazwać. Ale masz dużo racji i mnie też trzymał w napięciu, mimo tego o czym napisała CiotkaKlotka. Generalnie ciekawy i fajnie ujęty komentarz. Pozdrawiam:)