ale to mi się na prawdę podobało. Bardzo fajny, milusiński film.
I bez typowej dla komedii romantycznych głupkowatości i płytkości scenariusza, no i tego niemiłosiernego przesłodzenia.
Może to dla tego że to tak na dobrą sprawę tego romantyzmu to nawet nie ma chyba i 50%, nieco sensacji w stylu light, fajowa damska obsada z Moniśką na czele (no po prostu jest urocza, pozostałe koleżanki też super, łącznie z tą gadającą bez sensu @:-)), dużo w tym prawdziwej, dobrej komedii. No i moim zdaniem dość inteligentny scenariusz się znacznie przyczynił do pozytywnego wrażenia. Chociaż i cała czołówka obsady idealnie wpasowała się w swoje role!
Wart obejrzenia, nawet dla zatwardziałych smutasów i wielbicieli machismo. Warto się czasem zainteresować czymś innym i odkryć nowe horyzonty.