Jesli ktos lubi smutne historie w ekstra uproszczonym wydaniu z happy endem, to jest wlasciwy wybor. Dla calej reszty, ktora poszukuje czegos wiecej (czytaj: dobrej gry aktorskiej, dobrej sciezki dzwiekowej, dobrze poprowadzonej fabuly) - szczerze odradzam. Historia z potencjalem, niestety - wyszlo jak zawsze. 4/10
od tego typu produkcji ciesko wymagac az tyle(chodz jest ten za:) poprostu zalozeniem byly prawdy moralne i pokazanie ze dajac od siebie z serca dostajemy dopiero pelnie zycia, moralny podbudulec jestem za ta produkcja
Film moim zdaniem beznadziejny.. za długi , po godzinie myślałam, że nie dotrwam do końca. Gra aktorska Fullera była tak sztywna i sztuczna, że myślałam że oglądam M jak miłość z udziałem Mroczków. Przez to w ogóle mnie nie poruszył . Denerwowała mnie mała, rozkapryszona dziewczyna z niewyparzonym językiem, która jak zwykle jest mądrzejsza od dorosłych. Fabuła denna- facet mający kasy jak lodu podążający za instrukcjami dziadka na odtwarzaczu mp4 był wręcz śmieszny. Nie wiem skąd ta dobra ocena- film kompletnie nie dla mnie. Zawiodłam się.
Podpisuję się pod tym wszystkim, chciałabym napisać to samo ale nie ma co się powtarzać.
dobrze prawisz :) zgadzam się aczkolwiek od siebie dodam, że ujęła mnie postać tej dziewczynki, dlatego też "aż" 5
Slaby ,fabula naiwna,takie troche familijne kino. Dla mnie tylko 4/10 Dziewczynka gra ponizej przecietnej.Nieraz daje sie wciagnac w ladne,romantyczne historie,ale tu znudzilam sie w polowie.Albo nawet wczesniej.
Nie rozumiem, dlaczego czepiacie się fabuły. Z tego, co wiem, to film jest ekranizacją książki, zatem trudno mieć pretensje o głupią fabułę do producentów/scenarzystów filmu. Jeśli już, to raczej do autora książki. Uważam, że film zrobiono ze względu na umoralniające przesłanie, a nie po to żeby wystartował do oscara.
Nie do końca. Oczywiście wiadomo było że dojdzie do pieniędzy ale jak się to odbyło.. nie było to przewidywalne. Watek z mała Emily był piękny, wzruszający no i zaskakujący. Już nie mówić o tym jak spożytkował te pieniądze...
Fabuła była prowadzona bardzo dobrze, gra aktorska może nie była wybitna (ale Abigail Breslin była jak zwykle świetna -przyćmiewała dorosłych aktorów i to mimo iż de facto grała rolę drugoplanową) ale to nie tego typu film żeby wymagać aktorskiego mistrzostwa, także nie jest to film w którym motywy muzyczne miałby znaczenie. Po prostu fabuła tego filmu broni się sama bez takich dodatków.