jak niektórzy tutaj mylnie interpretują, ale to tylko moje skromne zdanie.
To nie był twoim zdaniem film drogi? Rozbijanie się po najlepszych winnicach Kalifornii? Uwielbiam Payne'a, świetnie potrafi ukazać charakter i bolączki bohaterów bez wypowiadanych przez nich słów. A jak chcesz zobaczyć typowy film drogi w jego wykonaniu, to polecam Nebraskę.
ok dojechali na początku filmu z punktu a do punktu b, a potem cały film dzieje się w jednym miejscu tak naprawdę, więc drogi to tam było co kot napłakał.
Wziąłem definicję z wiki:
A road movie is a film genre in which the main characters leave home to travel from place to place, typically altering the perspective from their everyday lives.
Dlaczego wg Ciebie film nie podchodzi pod tę definicję? Bohaterowie podróżują, jednocześnie poznają siebie lepiej i po drodze zmieniają punkt widzenia.
ok dojechali na początku filmu z punktu a do punktu b, a potem cały film dzieje się w jednym miejscu tak naprawdę, więc drogi to tam było co kot napłakał.