Co do Pana Bohdana zgadzam się, on mobilizuje tych okolicznych meneli żeby zrobili coś pożytecznego w okolicy swojego miejsca zamieszkania. Natomiast "piłkarze" to banda lumpów, która zamiast przyjść na jedyny(!) w tygodniu 2godzinny trening piłkarski woli iść na imprezę do remizy. Przecież ci ludzie nie mają honoru, jak zaczną trenować codziennie, to z pewnością w końcu coś wygrają.
Film i teksty prezesa kapitalne, dawno żadna komedia mnie tak nie rozbawiła.

Zgadzam się. Prezes Bohdan jest wspaniały, widać że chce mu się chcieć coś zrobić - prowadzi administrację, reklamuje klub, musi organizować boisko na każdy mecz, bo a to słupków nie ma, a to siatka dziurawa, a to dziki poryły murawę, a kolegom niestety aż tak nie zależy i trzeba ich dodatkowo mobilizować. . :) Mimo tylu przegranych drużyna jest super, a piosenka na ich cześć bardzo chwytliwa! :)

Trochę taki śmiech przez łzy. Te ich zapowiedzi przez megafon z samochodu itp itd. Ciekawe czy część zachowań była ustawiona i dla beki zrobiona czy na serio oni takie jaja odwalają.
Film jest z 2014 roku ale chyba był kręcony ze 2 lata wcześniej bo wspominają tam, o 2 remisach i 18 porażkach w sezonie. I taki sezon właśnie był - 2011-2012. To gadanie, że tracą po dwadzieścia bramek też przesadzone, bo owszem zdarza się, że tyle tracą ale przeważnie przegrywają po 3-4-5 bramek w plecy.
Ale teraz chłopaki idą jak burza i od kilku sezonów REGULARNIE, to znaczy raz czy 3 razy na sezon potrafią wygrać mecz!


Film to klasyk. Widać co wieś i alkohol robi z ludźmi. Z jednej strony na wsi fajne jest to, że czas płynie wolniej, że czas się trochę zatrzymał ale z drugiej jeśli "Ty" się nie weźmiesz w garść to możesz też stać w miejscu i się w rozwoju cofać zamiast iść do przodu. Chociaż w miastach też lepiej nie jest bo można szybko się stoczyć też przez używki i alkohol.