Fakt, że film powstał na podstawie autobiografii jest trudny do zaakceptowania. Nie chce się wierzyć, że takie skrajne patologie mogą mieć miejsce w prawdziwym świecie, bo nawet na ekranie wydają się być nierealne.
Film może poprawić samoocenę każdemu, komu wydawało się, że jego życie i jego problemy nie są normalne. Uczy dystansu do rzeczywistości.