Ja oglądałem w domu na 51' i 3D bylo calkiem niezłe. Oczywiscie nie jestem z tych co oczekują wyskakujących obiektów z ekranu. Raczej kreci mnie dobrze oddana głębia i ciekawe ujecia. Czasami przy scenach bitewnych miałem skojarzenia z Sucker Punch'em. Wogle cały film został nakręcony w intrygujący sposób. Nie wiem jak od strony szczegółów historycznych, ale cała reszta zasługuje na conajmniej 7.

To dowodzi że film został przygotowany na telewizory a nie do kin, gdzie wielkość ekranu ma decydujące znaczenie jeśli chodzi o wrażenia stereoskopii, to co dobrze wygląda na tv i tam trzyma się norm, na ekranie kinowym jest nie do przyjęcia. Głównie chodzi mi o dynamiczne zbliżenia, gdzie dyspersja obrazu powinna być znikoma, żeby można było w ogóle coś dostrzec.

Hmmm