PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1345}

Bitwa o Ziemię

Battlefield Earth: A Saga of the Year 3000
4,2 11 786
ocen
4,2 10 1 11786
2,8 4
oceny krytyków
Bitwa o Ziemię
powrót do forum filmu Bitwa o Ziemię

i komedię, to nie jest wcale taki zły. Przezabawny Travolta, akcja tak głupia, że aż wciągająca.

Napisałem to w innym temacie, ale pewnie nie czytałeś:
Podzielam opinię, że film jest tak zły, ze aż zabawny. Rozrywką może być np wyszukiwanie absurdów. Mogę zrozumieć, że Obcy mają technologie o jakich nam się nie śniło, jednak to co odnosi się do ziemskich realiów musi trzymać się kupy. Zdziczali ludzie utracili większość zdobyczy cywilizacyjnych, chodzą w skórach, ekspresyjne zachowania mają na poziomie szympansów, jednak jest dla nich zrozumiały idiom "piece of cake". Twórcy scenografii pokazując ruiny miast zapatrzyli się chyba w Angkor Wat i wszystko porastają pnącza. Zapomnieli że w USA są zimy. Ponadto we wnętrzach po 1000 lat zachowały się meble, książki da się czytać, brak jest kurzu czy śladów zalewania wodą przez dziurawe dachy. A już szczytem wszystkiego są magazyny sprzętu wojskowego, gdzie M-16 zdejmuje się ze stojaka i można używać. Żadnych smarów, zawijania w woskowany papier, czy skrzynek. Magazyn samolotów wygląda jak salon samochodowy, samoloty są zatankowane, mają naładowane akumulatory. 1000 letnie oczekiwanie nie spowodowało zmian korozyjnych, opony nie rozsypały się, myszy nie zeżarły kabli, a w komputerach nie osiedliły się owady. Wytłumaczenie jest jedno, to przecież wszystko produkty amerykańskie... Główny bohater uczy się szybko dzięki urządzeniom kosmitów, to można zaakceptować. Jednak później jego kumple-myśliwi w tydzień opanowują na symulatorze lotu umiejętność pilotowania Harriera, a w końcu nie potrafią czytać i ich wiedza techniczna jest na poziomie obsługi cepa. Rozpoznają też bombę atomową w magazynie.

użytkownik usunięty
bazant57

mi się ten film oglądało zawsze dobrze mimo wielu absurdów jak te wspomniane przez Ciebie, tudzież:
- płonący ogień i brak możliwości oddychania - choć nie wiadomo co źli kosmici dodawali do powietrza - może coś a'la siarkowodór?
- zardzewiałe samochody na ulicach - po takim czasie by się rozsypały, choć jeżeli opady są małe lub żadne to mogą stać długo;
- brak zwierząt dzikich;
- no i po co przylatują kosmici na Ziemię?

Problemem jest dosłowność filmu w porównaniu z literaturą. Trudno operując obrazem pozostawiać coś wyobraźni widza. Poza tym mało prawdopodobne, aby poświęcono atrakcyjność obrazu dla prawdy naukowej lub zwykłego zdrowego rozsądku. Powietrze (o ile jego skład różni się od dostępnych na Ziemi gazów) też waży, aby wypełnić kopułę, trzeba go przywieźć tysiące ton. Jakoś nie pokazano wielkich teleporterów towarowych. Ale aparat oddechowy jest malutki i uniwersalny - zarówno dla Psychloków, jak i ludzi.
Co do zwierząt, to wytruły je pewnie też automaty gazowe, które zapoczątkowały podbój.
Po co przyjechali niestety jest oczywiste i przypomina samych ludzi, którzy podbijali nieznane lądy i niewolili napotkanych tam "dzikusów", bo darował im ich papież. Posiadanie dla posiadania, dominacja dla dominacji, a nawet możliwość eksterminacji całych planet przez Psychloków odzwierciedla najgorsze cechy ludzi.

ocenił(a) film na 4

On jest taki zły, że aż genialny, niezłą bekę z niego miałam :D

użytkownik usunięty
Nyasagi

Polecam książkę; film to po prostu jej parodia; aż dziw, że tylu dobrych aktorów zagrało w tej szmirze; z drugiej strony może chodziło właśnie o to, żeby pokazać iż mogą zagrać nawet w czymś takim.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones