Troszke ściagania po mieście. A reszta to historia na plaży... Przynudno...
Film opowiada historię Freda Wonga, najszybszego "drivera" w mieście(?). Jednak na pewnym wyścigu coś idzie nie tak...
Fred odcina się od światka nielegalnych wyścigów i osiedla się przy plaży...
Dalej akcja toczy się już generalnie nie o motorach. A prznajmniej nie ma wyścigów na motorach.
Takze na początku są wyścigi, a potem generalnie przynudzają.
Nie chcę zdradzać zbyt wiele.
Zdjęcia: mogą być
Muzyka: taka sobie, bez rewelacji
Aktorzy: bez rewelacji
Ktoś by pomyślał ze to niezły film akcji... tak niestety nie jest.
Polecam tylko zagorzałym fanom takiego kina, t.j.: motorów, wyścigów i ogolnie azjatyckiego kina.
Innym raczej odradzam.