W momencie gdy wyszedł ponoć wkręcano ludziom ze to na faktach, wtedy (ponad 10 lat temu) film tego typu był ewenementem i oczywiście wielu w to wierzyło. Oczywiście był to element promocji filmu, przyciągało to ludzi. Film rzecz jasna jest wyreżyserowaną ściemą. Podobnie zresztą jak wiele późniejszych podobnych produkcji, co nie zmienia faktu, że zawsze znajdą się naiwniacy którzy uwierzą w zapewnienia twórców filmu, że jest to oparte na faktach... ;)
a więc czy istnienie legendy tez jest czysta sciemą? Czy legenda reczywiscie istnieje, a klamstwem jest tylko stwierdzenie, ze jacys studenci wybrali sie do lasu i zagineli?
Niekoniecznie, wszak reżyser mógł posiłkować się jakimiś fragmentami legend, plotek, przypowieściom z okolic miejsca kręcenia filmu a potem zgrabnie połączyć wszystko do kupy. Dorobić kilka miejscówek, czy reliktów (jak te patyczkowe ludziki) i już można podsycić zainteresowanie ludzi :) A przy okazji - nadal sądzisz, że zaginęli tam jacyś studenci?
Wiecie jak to jest w każdym kłamstwie jest ziarenko prawdy. Mogła kiedyś w średniowieczu lub podobnym czasie mieszkać kobieta która była uważana za wiedzmę (wtedy ludzkie myślenie było inne) i tak narodziła się legenda która opowiadali sobie ludzie. Reżyser podłapał klimat scenarzyści dopisali kilka linijek i tak powstał Blair Witch Project :P