Film dobry, klimat trzyma w napięciu, ale od pewnego momentu irytowała mnie jedna rzecz. Tyle razy natrafiali na strumyki i rzeki, które są swoistym krzyczącym drogowskazem idzicie za mną, nie bedziecie krążyć w koło i może wyjdziecie i dojedziecie do cywilizacji, a oni nawet raz tego nie spróbowałi.