Moim zdaniem aktorzy pokroju JCVD, Seagal, mogli robić wrażenie na widzach w czasach kaset VHS, gdyż nie było w TV nic ciekawego, nie było dostępu do internetu,a i poziom naszych obecnych krytyków filmowych (mam na myśli wszystkich komentujacych, ze mną włącznie:) )był niższy w czasach kiedy filmy na vhs-ach były ,poza kinami ,jedynym żródłem przeniesienia się w inny ciekawszy wymiar od otaczającego nas świata.
Teraz w dobie efektów specjaknych kiedy praktycznie każdą scenę można zrobić w komputerze są inne wymogi widza, już nie zadowala nas płytka walka dobra ze złem.a oczekujemy znacznie wiecej.