jak jest w blokach kazdy widzi.kazdy hiphopowiec wie jak to jest i dobrze to zna.zawodzisz sie dzien w dzien.Prawde znamy tylko my po co oswiecac ludzi jakims 60minutowym dokumentem.nikt nie zrozumie kto nie doznal.Są i dobre strony,chwile niezapomniane -jasne ze tak.Ale ludzie nikt nie pojmie jak mozna byc rano na wyzynach a wieczorem juz na dnie.
No może i nikt tego nie pojmie, jeśli nie jest w takich sytuacjach, ale film miał na celu[przynajmniej z mojego punktu widzenia] przybliżyć te fakty. No bo dlaczego niektórzy ludzie mają ciągle uważać, że blokersi to grupa wandali napadających na ludzi dla rozrywki..?! Może i film nie był idealny, ale dobrze, że powstał ;).
Ale ludzi po prostu to CIEKAWI.
Widać że masz małe pojęcie o filmach...
Sądzisz że ludzie którzy są mega nadziań lubią oglądać filmy z USA o bogatych szkołach i o tym jak inni ich postrzegają ? NO RACZEJ NIE.
Ludzie lubią oglądać coś czego sami nie mają. . .
Nie wszyscy są wychowani na blokowiskach.
I ten dokument w sumie im nic o blokowiskach nie powie.
Ale jest na świecie pare dobrych, a nawet rewelacyjnych filmów na ten temat !
Blokersi to film bardziej dla ludzi z poza brygad blokowych.
O ile wiem pracowali przy nim osoby które nie są z klimatu, a przynajmniej jestem pewien że widać to po jego obejrzeniu.
Jest to zwykły dokument, musiał powstać a przynajmniej jakiś powinien- bo 'blokersi' (idiota wymyślił ten termin) to jest potężne zjawisko w Polsce, opierające się na tych samych szablonach każdej kultury młodych ludzi (hippies, punks czy nie wiem Rockersi :) ) - tylko innych zasadach, okolicznościach itp. itd.
A KOŃCZĄC- całkiem dobrze naświetla klimat, bo aktorami są naprawdę szanowani raperzy polskiej sceny hiphopowej.
hip-hip-hip-hop-heej
:)