ten film to lekka zżynka z "Człowieka z blizną" B. De Palmy. Niemal wszystkie wątki są skopiowane. I choć Blow miało pokazywać prawdziwą historię, to chyba jednak Scarface lepiej przedstawia środowisko gangów kokainowych z przełomu lat 70 i 80. Prawdziwy George Jung bardziej przypominał chyba Tonego Montanę ze Scarface, niż tą mocno wyidealizowaną postać z Blow zagraną przez J. Deppa.