Blow na pierwszy rzut oka wygląda jak każdy dobry gangsterski film z przewidywalna fabułą od początku do końca.Jednak doczekawszy końcówki filmu można zauważyć, że jest on zupełnie inny niżpokrewne mu filmy. Końcówka miażdży, zaskakuje. Coś dla fanów Chłopców z ferajny i Wyspy tajemnic, bądź Pięknego Umysłu jednocześnie. Dla mnie jest to film zasługujący na pierwszą 30.rankingu.
Zgodzę się że końcówka wgniata w fotel, ale nie tylko ona, cały film jest nieprzewidywalny, i zaskakujący. Doskonale opowiedziana historia, film do którego wracam bardzo chętnie, dla mnie numer jeden! Ja widziałem kilka filmów po których biłem się z myślami, to jeden z nich. Cały film oprócz historii przemytu narkotyków( którą zaznaczyłeś), pokazuje człowieczeństwo, miłość, przyjaźń, zdradę. To co spotyka w życiu każdego z ludzi. Piękna historia człowieka który całe życie szukał siebie w pieniądzach, a gdy już zrozumiał że ta droga nie jest właściwa, było już za późno...