Ale niestety, Johnny Depp (choć lubię go, naprawdę), jest najsłabszym ogniwem tego filmu, jeśli chodzi o grę, bo nie przeczę, że miło się na niego patrzy. Po prostu nie da się go nie lubić. Ale aktorem jest tylko dobrym i nigdy nie będzie wybitny. On gra postaci zamiast się w nie wcielić.
8/10