Pierwsze zarobione dolary przynoszą dużo radości, jednocześnie świadomość, że w krótkim okresie czasu może być ich znacznie więcej, więc to, co z początku było tylko zabawą, chwilę później jest już ściganym przez prawo procederem. I tak krok po kroku śledzimy początkową idyllę wielkiego "króla kokainy", który w latach 70 przeżywał apogeum swojej działalności. Obserwując jego poczynania trudno uzmysłowić sobie fakt, że był odpowiedzialny za uzależnienie setek tysięcy amerykanów (...)