Jeżeli dla ciebie historia Junga jednego z głównych importerów kokainy Ameryki lat 70-
tych, człowieka który handlował z samym Escobarem, człowieka który zaopatrywał połowę
Ameryki w ten odurzający specyfik , jezeli dla ciebie jego historia jest sztampowa pomyśl
sobie jak gówniana jest historia twojego życia,moze wtedy zmienisz zdanie.
A może właśnie bardzo się mylisz? Może ów (nie wiem kto, bo kolejność tematów stale się zmienia) ma życie tak szalone, ekscytujące, niebezpieczne, wypełnione handlem bronią, metą, organami, ludźmi i krówkami kokosowymi, że ta akurat historia nie robi na nim wrażenia? Wszak to niewykluczone.
no tak, w trakcie zleceń pisze z laptopa i udziela sie na filmwebie np. w pociągu przed egzekucją.
możliwe .
moze film tez o nim powstanie