dobry, bardzo dobry... na końcu też się wzruszyłam:P tylko nie wiem czemu to zdjęcie prawdziwego Junga mnie tak przeraziło..na serio... może to ta mina? .... nie wiem czemu:P
Gdy oglądałam ten film drugi raz z kolei to mało co zawału nie dostałam! A oglądałam go w nocy!