Film jest niezle zrobiony. Pokazana jest odwieczna prawda,że pieniądze szczęścia nie dają tylko pomagają je osiagnąc i to że co łaatwo przychodzi łatwo też odchodzi. Jest to dosyć ciekawie przedstawiona historia Handlarza narkotyków, ktory od małego interesu na trawce stał sie najwiękrzym handlarzem koki na Stany. Bohater zrozumiał,że największego skarbu (miłości) nie da sie kupic za zadne pieniadze tylko ze doszedł do tego troszeczke za pozno, już w wiezieniu.