Kolejny, specyficzny obraz w dorobku Andy'ego Warhola. Viva i Louis Waldon spędzają razem "boskie popołudnie" w nowojorskim apartamencie.
jedyna komedia romantyczna jaką jestem jeszcze w stanie zaakceptować po całości, w pełni i bez narzekania pochodzi od mojego ulubieńca, mistrza stylu, warhola.. coś jak tamte dziesieć minut wygłupiania się moniki i vincenta na łóżku w Nieodwracalnym gaspara - dosłownie, bo zakończone wspólną kąpielą pod prysznicem...
Jeden z eksperymentów Warhola przed kamerą. Dwójka jego "aktorów" spędza słoneczne popołudnie w hotelowym pokoju. Rozmawiają, kochają się, przekomarzają, przygotowują wspólnie posiłek.
Rzecz obecnie dosyć ciężka do zdobycia, ale nie jestem też pewien czy warta zachodu. Z opisu to wszystko wygląda ciekawiej niż w...