"Body/Ciało" jest filmem, który z założenia porusza trudną tematykę, traktuje o sprawach poważnych, żeby nie powiedzieć ostatecznych... Skłania do refleksji, przemyśleń nad ludzkim życiem i jego ulotnością... Jednak ze względu na absurdalność niektórych scen, sytuacji, po prostu nie byłam w stanie powstrzymać się od śmiechu, który jak sądzę był bardzo oczyszczający... Na zdecydowane wyrazy uznania zasługuje gra aktorska- genialna Maja Ostaszewska i Janusz Gajos. Na uwagę zasługuje także niezwykle przekonywująca Justyna Suwała. Warto wybrać się do kina :-). Wiara w polskie kino powraca !!!
Miałem podobne reakcje ale wnioski inne. Sytuacje były absurdalne ale śmiech nie był oczyszczający. Gajos bardzo dobry, podobnie Suwała. Ostaszewska, jak zwykle sztuczna i płaska i jej postać rujnuje film.
Oczywiście, tak jak każdy, masz prawo do własnego zdania, wniosków. Nadmienię jednak, że absolutnie się z Tobą nie zgadzam w kwestii Mai Ostaszewskiej !!! W moim odczuciu jest ona idealnie obsadzona w swej roli, gra jakby bez wysiłku, a jest w swej kreacji niesamowicie wiarygodna... No cóż, ile osób tyle opinii, piękne jest to, że każdy ma prawo do własnej i zawsze można podyskutować ;-).
Czy można wiarygodnie grać postać, która sama w sobie jest psychologicznie mocno niewiarygodna? Nie wiem...