Film się zaczyna, 2 minuta a tu już błąd merytoryczny: powinno się uważniej pisać scenariusze.
Pan prokurator pyta o akt zgonu, który rzekomo miał wydać lekarz. Lekarz wydaje jedynie kartę zgonu, a akt zgonu wystawiany jest w urzedzie stanu cywilnego, na postawie właśnie karty zgonu.
Wpadka.