Film ogólnie bardzo mnie wciągnął. Czułem klimat LAPD podczas oglądania. Jednak trochę mnie
uwiera fakt, że śmierć bohaterów praktycznie padła z winy departamentu. Od wezwania wsparcia
śmigłowca i jednostek do pościgu nikt się nie zjawił. Nawet, gdy zadzwonili do centrali. Taki
incydent moim zdaniem jest lekko mało realny i było to tylko lekkie naciągnięcie na potrzeby fabuły.
Jak Wy sądzicie?
Tylko jeden zginął ;)
Ja uważam, że jest to dosyć realistyczny scenariusz. Bohaterowie zaczęli uciekać z miejsca zdarzenia, a "kawaleria" przyjechała właśnie pod miejsce, gdzie ostatnio się zgłaszali, a tam pustka, zaczęli szukać, a Brian i Z przebiegli dosyć duży dystans, więc było dużo terenu do przeszukania ;)
Miałem na myśli, że wsparcie powinno być już podczas strzelaniny w budynku zważywszy na to, że wzywali je do pościgu. Minimalnie powinien się zjawić jeden radiowóz w ciągu kilku minut, ponieważ miał czas na dojazd w trakcie trwania pościgu.
Rzeczywiście, powinien dołączyć, ale w życiu także procedury zawodzą, wystarczył jeden kierowca, który źle zaparkował auto, zablokował drogę i już radiowóz nie przyjedzie na czas. Dla mnie jest to realistyczny scenariusz, aczkolwiek wiadomo, wg. scenariusza "Z" musiał zginąć i zginął. Poza tym ja przyczepiłbym się do sceny, w której "gangsterzy" strzelają z AK ogniem ciągłym i nie mogą trafić ;)
Zastanawiało również dlaczego Crown Victoria nie mógł dogonić minivana :P
Co do strzelania z AK ogniem ciągłym to nie jest takie proste celnie strzelić ponieważ przy takim strzelanie karabin leci do góry i utrzymanie go w celu nie jest rzeczą prostą a gangi nie mają profesjonalnych treningów strzeleckich, lepiej by było gdyby skupili się bardziej na celu i strzelali ogniem pojedyńczym bądź krótkimi seriami. Wtedy inaczej a sam film super, szkoda mi policjanta który zginął ale zachował się na końcu bardzo heroicznie zasłaniając przyjaciela, w sumie trochę przez brawure Taylora wpadli w te kłopoty.
Owszem, znosi go strasznie do góry, ale przy szybkostrzelności ok. 600 strzałów na minutę i małej odległości, z jakiej strzelano jest mało prawdopodobne, że żadna kula nie trafiłaby. Istnieją nawet potwierdzone przypadki, że kula z AKM trafiła w nisko lecący samolot ONZ (Jugosławia lata 90.)
Każdy film Davida Ayera. O tematyce LAPD mogę Ci polecić L.A Confidential, a najlepiej serial gliniarze Southland. W nim masz klimat, jak w Bogach Ulicy.
Prócz Furii ( polecasz ? ) i Sabotażu widziałem resztę.
Tajemnice Los Angeles widziałem lat temu ,podobał mi się.
Też mi się wydaje że to najsłabszy moment filmu. Mocne 9 ze wskazaniem na 10. Najsmutniejsze jest to że gangi żyją z narkotyków które dopiero teraz powoli powoli legalizują (marycha). Tak sobie myślę że po jasnej stronie mocy tak wiele ważnych i mocnych ludzi którzy żyją z walki z nimi że jeszcze długo długo będzie taki stan.
Na Marysi narkotyki się nie kończą :D Przestępcze jeszcze sobie pożyją z paserstwa, drobnych kradzieży i haraczy.
Ale narko biznes jest jednym z najbardziej dochodowych. Jest pytanie - pewnie za 2 dekady sie dowiemy czy dopuszczenie tych bardziej miękkich spowoduje mniejsze użytkowanie twardszych. Zresztą jak ktoś chce sie otruć to to zrobi mamy na przykładzie dopalaczy w których jest np trutka na szczury :) Naturalna eleminacja słabych jednostek. Tymczasem UE chce podnieść drastycznie ceny alkoholu. Prawie jak PRL..... Nie wiem co chcą osiągnąć ale będzie zdrowiej.. ludzie będą pili własne bimbry wina i piwa. Jestem bardzo ciekaw czy Polskie mapety się na to zgodzą bo im wyparuje z budżetu kilka miliardów złotych z braku wpływów akcyzy....