Porównajcie prace policji w tym filmie a naszej w kraju. Tam maja co robić. U nas idzie się do policji bo
emerytura szybko jak by było inaczej komisariaty świeciły by pustkami.
To wszystko zależy od rejonu. Są w Polsce posterunki gdzie policjantów jest za mało żeby rozwiązywać wszystkie problemy.
A myślisz że tak w USA jest w każdym mieście? Takie sytuacje są tylko w największych metropoliach i to jeszcze w konkretnych dzielnicach. W tysiącach innych posterunków są policjanci którzy przez całą służbę broni nie użyli :)
Wszędzie tak nie jest bo inaczej przypominało by to dziki zachód.
Chodzi o realia przedstawione w filmie gdzie policja ma do czynienie z gangami.
No ja odnoszę się do twojego pierwszego postu, gdzie porównałeś sytuację w filmie z pracą policji w Polsce. Sam przyznałeś że to wyjątkowo inna sytuacja a w większości amerykańskich policjantów ich służba jest bardzo podobna do polskiej (tam oczywiście mają więcej uprawnień itd..).
Mam znajomego w policji i wiem co mówi jak to wygląda.
Większości ambicją i największym osiągnięciem jest wypisywanie mandatów i gonienie dzieciaków z teczką trawy, choć to ostatnie jak znajdą są szczęśliwi.
Możesz ale nie będziesz mieć racji. A temu swojemu znajomemu to powiedz, żeby nie srał we własne gniazdo tylko wziął się do roboty, bo przez takie gnidy jak on psuje się opinia o ludziach dobrze pracujących i chcących coś osiągnąć dla tego kraju i ludzi.
Musisz żyć w swoim przedziwnym świecie gdzie wszystko ci się udaje i każdy ciebie słucha.
Otwórz oczy.
No może ty otworzysz swoje ? Nie zakładaj tematu, jak nie masz bladego pojęcia a jedyną wiedzą na ten temat jest podsłuchana rozmowa u starszych kolegów z gimbasióm.
Co ty taki nerwowy jesteś, nie umiesz rozmawiać z ludźmi to od razu widać. Poziom twoich wypowiedzi jest wręcz niesamowity.
Napisz coś jeszcze - fajnie jest.
Próbujesz wyprowadzić mnie z równowagi. Żeby to twoja stara wiedziała jak się wyrażasz.
Masz radochę bo dostałeś się do klawiatury. Spuść sobie z krzyża albo coś może przejdzie.
A obrażać to możesz swoją matkę, że taką niedojdę wychowuje.
Ja nie obrażam twojej matki, to wszystko prawda. Masz wielkie szczęście, że tego jednego razu ci się udało i nie zostałeś zjedzony przez rodzica. Twojej mamusi za to się nie poszczęściło, bo wydaliła na świat downa.
Oczywiście, bo klatkę schodową zajmowała Twoja mamusia, a w tym czasie do niej nie wchodziliśmy. W końcu osłabła i przeniosła się w krzaki, za wino.
To niemożliwe przecież cie nie znam i nie mieszkam w twoim pobliżu. Wymyśl coś sensownego bo takie teksty to robią wrażenie na dzieciakach.
Weście się wreszcie opanujcie, film jest spoko, a temat ciekawy. Nie można normalnie pogadać ? Trzeba srać na siebie ?
Niech się dzieciak nagada nie ma przyjaciół i musi się wygadać.
Jego obelgi spływają po mnie.
Znowu czepisz się mojej matki. Wymyśl coś oryginalnego nie mam ośmiu lat by zrobiło to na mnie wrażenia.
Szał. Koledzy pewno cię gnębią w szkole stąd ta agresja próbujesz nadrobić i zrekompensować popychanie i to, że sonie nie radzisz.
Prawie mi ciebie żal. Dorośnij.
gdyby w polsce było takie prawo jak w usa ze od 18 roku życia mozna posiadac bron to nie bój sie stary były by lepsze akcje niz małolaty z uzi
I dla tego tam się dzieje jak jest. Nastolatki wlatują do szkoły z karabinami bo mają doła.
Niektóre dzielnice jeszcze bardziej biednieją powstają slamsy,gangi itp. policja boi tam nawet wjechać.
Swoją wiedzę o pracy w polskiej policji czerpiesz z tego co naopowiadał ci kolega ? A w jakimże wydziale pracuje ów kolega ? Napisz , że jest w drogówce albo prewencji to chyba pęknę ze śmiechu. Proponuje zaczerpnąć wiedzy i dowiedzieć się z czym do czynienia mają funkcjonariusze wydziałów kryminalnych, antynarkotykowych czy antyterrorystycznych . Jak na mój gust to masz nie więcej niż 20 lat i oglądasz za dużo telewizji. Pewnie wychodzisz z założenia ,że każdy amerykanin pracujący dla federalnego biura śledczego (z filmów znasz to jako fbi) jest super wyszkolonym agentem.
Masz pecha bo z niczym nie trafiłeś.
Mnie zarzucasz brak wiedzy na temat a sam wysuwasz błędne spostrzeżenia wyssane z palca bo tak ci się wydaję.
Ten ziomek nie jest stójkowym, krawężnikiem jest bardziej ogarnięty i wykształcony niż może ci się wydawać. Nie muszę się spowiadać bo nie o tym temat.
Z pewnością jest cholernie "ogarnięty" i wykształcony , skoro szczytem jego ambicji jest wypisywanie mandatów i ganianie gimnazjalistów z torebkami zielonego . Rada na przyszłość dzieciaku - nie wypowiadaj się w tematach o których nie masz pojęcia bo tylko się kompromitujesz a w dodatku przez twoje "ktoś mi powiedział" lub "słyszałem kiedyś" robisz nie najlepszą reklamę ludziom związanymi z "Firmą". Koledze przekaż, że w11 to tylko paradokument i z pracą w prawdziwej policji ma nie wiele wspólnego.
Błyskotliwy jesteś, wiesz wszystko i na każdy temat nie mam szans z kimś takim.
Co do mojego kolegi. Ciekawi mnie fakt skąd możesz wiedzieć co on może robić,jaki ma stopień. Znasz go, widziałeś wiesz co robi przypuszczać to sobie możesz w ławce w szkole.
Zgadza się , jestem. Może nie wszystko, ale dużo. Rzeczywiście nie masz.
W głębokim poważaniu mam twojego kolegę - co to za glina który obgaduje swoich... w dodatku przed jakimś małolatem .
Edukacje już dawno zakończyłem, więc i w szkole nie bywam za często - chyba, że na wywiadówkach.
I już byś myślał, że postawiłeś na swoim a tu niespodzianka.
Opisuje to co wiem i opieram się na wiadomościach z pierwszej reki nie mam zwyczaju wyssać niczego z palca co niektórzy.
Opisujesz swoje spostrzeżenia odnośnie filmu , plus to co usłyszałeś od kolegi, który powtórzył to co mówił mu kolega jego kolegi - to zdecydowanie nie są wiadomości z pierwszej ręki.
Nie przeszedłeś rekrutacji a następnie szkolenia. Nie masz żadnego stażu jeżeli chodzi o pracę na służbie. Mówiąc w skrócie nie znasz realiów pracy w firmie - chociaż może tak ci się wydaję,tylko wydaje :)
Dobra skończmy to bo rozmowa zmierza w złym kierunku widzę, że nie można przemówić tobie do rozsądku choć bym nie wiem jakie dowody przedstawił.
Temat jest o filmie a nie czyiś znajomych.
Jeśli dobrze pamiętam w ów filmie były pokazane dni z życia normalnych policjantów codziennie patrolujących ulice niebezpiecznego miasta, dzielnicy. Każdego dnia byli narażeni na niebezpieczeństwo związane z ich pracą, nie byli super policjantami znanych z filmów akcji oddziału kryminalnego czy narkotykowego.
Jak już wcześniej pisałem moja wiedza jest oparta o doświadczenie nie mam zwyczaju wyciągać informacji z rękawa niczym magic z tego co zauważyłem na tym forum wielu ludzi traktuje swoje podejrzenia i domysły jak prawdę.
Jesteśmy ludźmi dorosłymi i wszelkie waśnie są bezcelowe jeżeli się ze mną nie zgadzasz spoko masz prawo, ja się nie obrażę ale nie obrażaj mojego znajomego bo go nie znasz i nigdy nie widziałeś nie wiesz czym się zajmuję.
Więc skończ już to czepianie bo niby jesteś dorosły a zachowujesz się jak dzieciak.
Póki co nie przedstawiłeś żadnych dowodów, tylko pogłoski.
Więc pisz o filmie, a nie o swoim znajomym, który niby jest gliniarzem i obgaduje swoich.
Każdy policjant, nie zależnie czy pracuje w USA, Polsce czy Nowej Zelandii naraża codziennie swoje życie i zdrowie dla dobra ogółu - wie o tym każdy, kto spędził chociaż kilka godzin na służbie.
Na jakich doświadczeniach ? Jesteś gliniarzem ? Napisz proszę w jakim mieście i wydziale pracujesz - może się znamy ...
Pewnie, że mam prawo - tym bardziej, że porównujesz pracę policji w kraju gdzie broń jest bardzo łatwo dostępna dla każdego obywatela do pracy policji w Polsce.
Co ty masz z tym nawiązywaniem do wieku szkolnego ? Najpierw sugerujesz nemo, że ma 8 lat, potem odsyłasz mnie do szkolnej ławki, a teraz wprost nazywasz dzieckiem ... Jeżeli masz jakieś kompleksy to powinieneś udać się do specjalisty, a nie próbować "terapii" na anonimowym forum dotyczącym kinematografii .
Chciałem się pogodzić i jakoś dogadać ale wciąż jestem atakowany.
Zachowanie takie świadczy, że osoba nie dorosła jeszcze do życia w wspólnocie społeczeństwa. Kończę bo męczą mnie te przepychanki.
To, że mam inny pogląd na pewne sprawy nie znaczy, że nie dorosłem do "życia w wspólnocie społeczeństwa".
Wychodzę z założenia, że każdy powinien wypowiadać się w swoim imieniu, a nie bez przerwy mieszać do dyskusji tajemniczego kolegę/koleżankę/kuzyna czy jeszcze Bóg wie kogo. Mój kolega powiedział ... kogo to obchodzi - mów za siebie, opisz swoje odczucia i wrażenia.
Nikt cie nie atakuje, a na pewno nie ja - jeżeli tak to odbierasz to jesteś w błędzie. Ponad to żeby się pogodzić najpierw trzeba się pokłócić.
"Porównajcie prace policji w tym filmie a naszej w kraju. Tam maja co robić. U nas idzie się do policji bo
emerytura szybko jak by było inaczej komisariaty świeciły by pustkami." - od tego zacząłeś, więc odpowiem (po raz kolejny) :
Nie ma sensu porównywać pracy policji w USA a w Polsce - nie mamy dziczy w postaci gangów sfrustrowanych murzynów czy meksykanów, obywatele naszego kraju nie mają tak powszechnego dostępu do broni palnej. U nas jest inaczej - co wcale nie znaczy, że polscy funkcjonariusze nie mają co robić. A to czy szczytem ambicji większości polskich policjantów jest wypisywanie mandatów czy ganianie młodzieży ze skrętami jest kompletną bzdurą ! Każdy mierzy pozostałych funkcjonariuszy na postawie wydziału w którym pracuję. Policjantem jest się całe życie - nie tylko na służbie.
Spoko.
Zakładając temat nie sądziłem, że może wywołać tak burzliwą dyskusją jeśli bym wiedział nie zakładał bym go.
Oboje mamy rację ja wieżę w swoja ty w swoją.
Jak już pisałem nie wypowiadam się na tematy o których nic nie wiem i nie posiadam rzetelnych informacji. Oczywiście można powiedzieć to nie są moje doświadczenia i opieram się o wypowiedzi innych.
Nie mieszajmy faktów chodzi o służbę patrolową. Oczywiście, że wydziały pościgowe, kryminalne i narkotykowe mają więcej roboty.Zdaje sobie z tego sprawę
Jeżeli pozwolisz darujmy sobie dalsze spory w realu z pewnością zaprosił bym ciebie na piwo gdzie wszystko byśmy sobie wyjaśnili na spokojnie.