PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35004}

Bohaterowie Telemarku

The Heroes of Telemark
6,8 1 202
oceny
6,8 10 1 1202
Bohaterowie Telemarku
powrót do forum filmu Bohaterowie Telemarku

Lata '60 to świetny okres dla kina wojennego o wymiarze rozrywkowym. Można by tu wymienić moją ulubioną Wielką ucieczkę czy inne produkcje takie jak: Tylko dla orłów, Parszywa dwunastka, Działa Navarony. Produkcje stawiające na rozrywkę, pokazujące bohaterskich żołnierzy, gdzie wszelkie wojenne dramaty dotykające ludzi działy się w tle lub w ogóle nie były ukazane.
Nie inaczej jest z dziełem Anthony'ego Manna, Bohaterowie Telemarku. To wojenne, przygodowe kino szpiegowskie. Choć przez działania partyzantki giną ludzie, a dylemat poświęcenia życia wiejskiej ludności dla wyższych celów, stanowi tu dość istotny element, to nie sposób się nie bawić. Pościgi z wykorzystaniem nart, wybuch, szpiegowska intryga, strzelaniny - rozrywka jak się patrzy.
Fabuła w skrócie: Akcja oparta na faktach dzieję się w okupowanej Norwegii, gdzie Niemcy tworzą ciężką wodę, składnik bomby atomowej. Partyzancka grupa z Richardem Harrisem na czele i Kirkiem Douglasem jako wciągniętym w intrygę cywilem, robi wszystko by poknocić plany wroga i wysadzić ich laboratorium.
Pełna napięcia akcja wciąga od samego początku. Szpiegowska intryga przemienia się w kino wojenne z typowym motywem, w którym garstka ludzi musi wykonać misję, trudną nawet dla całej armii. Do tego efektowne wybuch, starcia z wrogiem, zwroty akcji. Oczu nie można oderwać.
Przeszkadza jednak zbytnia naiwność. Już od początkowej sceny wykradzenia Niemcowi rolki filmu, przez udawany rowerowy wypadek. Widzę w wyobraźni jaki odbył się między partyzantami dialog poza kadrem:
- Te pacz Niemiec coś schował do kieszni, dobije do niego rowerem, to mu wypadnie, a ja se to wezmę
- Genialny plan Hansen, do dzieła!
Takich naiwnych idiotyzmów jest tu więcej. Na część można przymknąć oko, bo wiadomo taka już konwencja kina szpiegowskiego, ale część po prostu irytuje absurdalnością. Podobnie z całą misją, która początkowo idzie dziecinnie łatwo. Skradają się, tłuką Niemców i podkładają ładunki. Na szczęście to co dzieje się później jest już bardziej skomplikowane, a zagrożenie robi się realne.
Z postaci, ponad przeciętną wybija się ta odgrywana przez Douglasa. Zwykły fotograf, wciągnięty w coś, co wcześniej nie miało dla niego znaczenia. Gość kierujący się rozumem, nie uczuciami. Myśli o globalnych konsekwencjach działań, pomijając sentymenty i życie jednostek. Ciężko się z nim nie zgodzić. Poza tym naraża życie, ratuje innych i ogólnie fajny z niego kolo. Gorzej wygląda jego relacja z Harrisem. Bójka, do której dochodzi między nimi po kłótni jest beznadziejnie uzasadniona i przypomina sztucznością bitki z westernów z Johnem Waynem z początku lat '30.
Razi mnie jeszcze jedna rzecz. Widać w Bohaterach... budżet. Wybuchy, lokacje, znani aktorzy itp. itd. Wszystko wygląda realistycznie poza jedną rzeczą, scenami nalotów. Cholera, dlaczego twórcy mogli sobie pozwolić na tak dużo, a pokazują nam samoloty wycięte z jakiegoś czarno-białego dokumentu? Nie wiem jaki to miało cel, ale jest dość dziwne.
Ogólnie z ciężkim sercem daję tylko 6/10. Z ciężkim sercem, bo ubawiłem się setnie. Chwilami oglądałem ten film z otwartymi ustami. Muzyka, aktorzy, efekty. Tylko ta przesadnia naiwność, nie pozwala na więcej. Mimo to czuję się zachęcony do zobaczenia więcej produkcji tego typu, bo ogląda się je znakomicie.
Przewodni motyw muzyczny prędko mi nie wyjdzie z głowy.

ocenił(a) film na 5
matimat17

Ładna recenzja.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones