Wchodząć kilka dni po premierze Botoksu na filmweb nie wierzyłem własnym oczom odnośnie ocen.

1 , 1 , itd, rozumiem, że komuś mógł nie przypaśc do gustu ale dla mnie daje się ocene 1 filmowi klasy B z tv 4 o godzinie 20tej w stylu " Krwiożercze mega pająki atakują" Ale niestety nasi młodzi krytycy często z gimnazjium albo inteligencją jeszcze z gimnazjium rozróżniają tylko dwie oceny super i wtedy 8, 10 albo jak jest kicz to od razu 1

Skąd to wynika ?

" film nie fajny, większość śmiesznych scen widziałem w trailerze"

Większość przyzwyczaiła się do produkcji Vegi jak Dwa ostatnie Pitbulle do kina dość lekkiego, nakręconego w sposób hollywoodzki z przepychem fajnych fur, lasek i akcji. I nagle pojawia się zdziwienie siedząc na sali w kinie i jest mega oburzenie, że to nie tego typu film, tylko coś co traktuje pewien mocny problem bardzo poważnie i drastycznie.

Bo ciężko śmiać się z problemu aborcji, która w tym filmie jest bardzo dużo pokazana.

Pismaki z WP i Onetu również chyba mieli zapłacone za hejt. Czemu?

Jak oficjalny portal może pisać o scenie " współżycia psa z kobietą w filmie po której ludzie wychodzili z kina" oglądam film i co ? Nic takiego nie miało miejsca? Ten kto to oglądał też to wie, ale stanowi to bardzo mocną anty reklamę dla ludzi, którzy tego nie oglądali, pan z wp za recenzje 1 film Vegi tez mógł by dostać od kogoś w łeb, bo tyle nawet nie dawano super produkcji Kac Vava ,która bardziej na to zasługuje. A najgorsze , że jak jedna osoba podłapie , że ktoś jedzie mocno na film dając 1 to również robi to samo pod wpływem innych,


Reasumując. Nie chcesz iść na film ciężki, Twoja partnerka jest w ciąży odpuść, ale jeżeli zdajesz sobie sprawę, że to kino to nie lekka wieczorynka na dobranoc, idź bo warto i co najważniejsze..

Po raz pierwszy cieszę się, że nie posłuchałem debilnych ocen z tego portalu i poszedłem na ten film, i podobnie jak moi znajomi nie żałujemy.

Żeby nie było nikt nie opuszczał sali kinowej aczkolwiek wiele osób na niektórych scenach odwracało głowę i miało dość co mnie nie dziwiło.

Na koniec smutna prawda..

Niestety podobnie jak z Drogówką wiele osób z profesji szpitalnej potwierdza, że takie zdarzenia jak w filmie miały miejsce albo o nich słyszało, ja sam słyszałem osobiście o kilku przed obejrzeniem tego filmu a nie będę spoilerował.

Mega wisienka a torcie jest ukazanie w filmie firm farmaceutycznych , które w dzisiejszych czasach wciskają człowiekowi wszystko co możliwe wymyślając nowe choroby.