Początek bardzo kiepski zwłaszcza scena z psem jest wyjątkowo niesmaczna. Wątki o waginie i odbycie też można by sobie darować albo chociaż znacznie je zmniejszyć. Żart z prezerwatywami jest już chyba wszystkim znany i w tym filmie był zbędny, tak jak rola Sebastiana Fabijańskiego który na pewno mógłby lepiej wykorzystać swój potencjał aktorski. Biorąc pod uwagę cały film dzieło Patryka Vegi nie jest aż takim dnem jak go opisują. Szczególnie Pani Katarzyna Warnke zasługuję na uznanie bo swoją autentyczną grą aktorską w pewien sposób ratuje ten film. W ogóle cały temat dotyczący aborcji jest ciekawy i dający powód do refleksji. Reasumując Film ma kilka ciekawych momentów może nawet więcej straszna szkoda że są one przeplatane z niesmacznymi, żenującym i nieśmiesznymi scenami. Raczej nie jest to film do którego będę wracać ale wywołał u mnie jakieś emocje, były one dosyć skrajnie i w zaskakującym tempie się we mnie zmieniały ale były a to już coś!