Naprawdę chciałem. Chciałem obejrzeć go aż do napisów końcowych. Niestety już pierwszy dialog pomiędzy Olgą Bołądź, a prostytutką udającą, że jest aktorką powalił mnie na kolana i nie mogłem wstać, by obejrzeć do końca.
Ładnie nakręcony, aktorzy trochę już przechodzeni. W pewnym momencie zastanawiałem się która to część pitbulla.