Wróciłam właśnie z seansu i szczerze zawód na pełnej lini. Moze i trochę w tym filmie prawdy jest na temat służby zdrowia ale bardziej drętwej gry aktorskiej oraz humoru na sile dawno nie widziałam. Pomimo ze sala pełna widzów czułam się jak na komedii co chwile salwy śmiechu z aborcji, z brzydkiego zarodka, z seksu, z rodzenia dzieci. To by moj pierwszy film od dawien dawna ze czułam się bardzo zażenowana zachowaniem ludzi.